
Czy w pobliżu starachowickiej rzeki Młynówka, na przestrzeni ostatnich miesięcy dochodziło do wysypywania odpadów i śmieci? Odpowiedzi przez kilkanaście dni szukali kontrolerzy ze Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach. Co ustalili i jaki był wynik przeprowadzonych działań?
Historia, która z pewnością może bulwersować, miała swój początek kilka miesięcy temu. W maju br. z prośbą o interwencję do mającego siedzibę w Kielcach Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, zwrócili się przedstawiciele lokalnego stowarzyszenia "Inicjatywa dla Starachowic".
Zdaniem organizacji pozarządowej, w okolicach rzeki Młynówka miało dochodzić do niebezpiecznych – głównie dla środowiska - zdarzeń. Zachodziło podejrzenie, iż na wskazanym terenie może być składowany m.in. popiół i piach pochodzący ze sprzątanych ulic. Za realizację zadania odpowiedzialna miała być spółdzielnia socjalna "Starachowiczanka".
20 maja drogą elektroniczną do kieleckiego WIOŚ wpłynął wniosek o podjęcie interwencji w związku z niewłaściwym gospodarowaniem odpadami ze sprzątania ulic i wylewania nieczystości ciekłych po myciu zamiatarki ulicznej do rzeki Młynówka, na terenie zlokalizowanym w rejonie Centrum Galeria Galardia. Pod koniec maja wszczęta została w tej sprawie kontrola. Prowadzona była do 22 czerwca.
- WIOŚ informuje, że przeprowadził rozpoznanie zanieczyszczenia na przedmiotowym terenie oraz kontrolę pozaplanową w spółdzielni "Starachowiczanka" realizowaną w trybie interwencyjnym – poinformowała kielecka jednostka.
Jak podkreślono, kontrola w "Starachowiczance" dotyczyła przestrzegania przepisów z zakresu ochrony środowiska. Co istotne, kontrolerzy dopatrzyli się uchybień. Jakich? W związku ze stwierdzonymi w trakcie kontroli naruszeniami przepisów prawa, nałożono na "Starachowiczankę" mandat i zastosowano pouczenie.
- Ustalenia WIOŚ potwierdzają, że na wskazanym w interwencji terenie zostały nagromadzone odpady w postaci: świeżych i suchych gałęzi, liści, trawy, popiołu, w tym popiołu wymieszanego z odpadami tworzyw sztucznych, pozostałości po spalaniu węgla wymieszane z popiołem i kamieniami, całych i kawałków cegieł oraz odpady ze sprzątania ulic – czytamy w piśmie skierowanym do stowarzyszenia "Inicjatywa dla Starachowice".
Na tym jednak sprawa się nie kończy. Jak podkreślono, w celu ustalenia właścicieli działek na których te przedmioty znajdowały się, do starosty powiatu skierowano wniosek o wydanie wypisu z rejestru gruntów.
Jak informuje Inspektorat, w ramach działań pokontrolnych już po ustaleniu właścicieli działek, WIOŚ skieruje wniosek nakazujący posiadaczowi odpadów ich usunięcie. Działki te nie są bowiem właściwym terenem do składowania lub magazynowania w/w odpadów.
- Informacje o tym, że odpady wywożone są w rejon rzeki Młynówka szokują. Tym bardziej, że w ostatnich latach zaostrzone zostały rygory i przepisy dotyczące ochrony środowiska. Również te unijne - komentuje Zbigniew Kroczek ze stowarzyszenia "Inicjatywa dla Starachowic".
- Jeśli na takie działanie jest przyzwolenie z góry, u władz gminy, która powinna sprawować pieczę nad spółdzielnią socjalną, do takich sytuacji będzie ponownie dochodzić. Może nie w tym samym miejscu, lecz innym – dodał Kroczek.
- Zgłoszenie do WIOŚ, które skierowane zostało przez stowarzyszenie "Inicjatywa dla Starachowic" to wielka krzywda, jaka została wyrządzona. Już 2 lata temu WIOŚ pytał nas o odpady komunalne. Te przekazywane są na wysypisko śmieci do Janika – mówił w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Jarosław Warszawa, prezes "Starachowiczanki".
Jak więc tłumaczy obecność odpadów w rejonie handlowego centrum i rzeki?
- Sytuacja po której zostaliśmy ukarani przez WIOŚ karą symboliczną w kwocie 500 zł, to jednostkowy przypadek. Odpady, które się tam znalazły, to efekt burzy i zniszczeń, jakie wywołała – powiedział zagadkowo prezes Warszawa.
Rafał Roman
fot. Stowarzyszenie Inicjatywa dla Starachowic
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak pięknie kłamie, że w również w przyszłą burzę chyba uwierzę...