
Swoimi doświadczeniami podzieliła się z nami jedna z naszych Czytelniczek... Mieliście podobne zdarzenie?
- Nowoczesne, eleganckie autobusy, bezpłatna komunikacja, plany na nowe przystanki, a zachowanie niektórych kierowców miejskiego przewoźnika niezmienione... Byłam ostatnio uczestniczką niemiłej sytuacji, w której kierowca autobusu widząc mnie, że biegnę do pojazdu i chcę nim jechać, nie robiąc sobie z tego nic, odjechał! Miało to miejsce w czwartkowe wczesne popołudnie na przystanku koło spółdzielni na osiedlu Południe. Kierowca na pewno widział, że biegnę z małym dzieckiem do autobusu. Niestety drzwi zamknęły się przed samym moim nosem, a autobus odjechał - opowiada czytelniczka.
fot. archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To są te wysokie standardy w ZEC komunikacja ???? . A tak na marginesie część kierowców słabo opanowała technikę jazdy , bo zdarzają się nagłe hamowania bez widocznej przyczyny...
Właśnie miałam "przyjemność" skorzystać z naszej darmowej komunikacji. Pomijając fakt, że aby dostać się z ul. Radomskiej na Południową musiałam się przesiąść (tak jakby to 22/23 nie mogło pojechać dalej na Południe tylko musi skręcać w JP) to rzeczywiscie kultura kierowcy pozostawia wiele do życzenia. Rozumiem, że czasami praca z klientem bywa ciężka ale przecież ziemniaków to on nie wozi!!! I tak jak nasze MZK bardzo dużo zyskało na nowych bezpłatnych autobusach tak wiele nadal traci na kulturze kierowcy.
Darmowa komunikacja, więc nie wolno narzekać. Kierowca nasz Pan. I tak komunikacja miejska Nie jest już dla użyteczności publicznej, tylko dla użyteczności kierowców.