Reklama

Starachowiczanka sama w mieszkaniu. Co się tam wydarzyło?

Nerwy i stres niemal za każdym razem towarzyszą nam w trudnych sytuacjach. Tak było i w tym przypadku. Jak relacjonował w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu rzecznik prasowy starachowickiej straży pożarnej, 3 lipca w jednym z mieszkań położonych przy ul. Armii Krajowej konieczna była interwencja.

Kilka minut przed godz. 17, do stanowiska kierowania dotarła wiadomość o mieszkance Starachowic, która wymagała wsparcia. - Kobieta znajdowała się sama w zamkniętym mieszkaniu. Była zdenerwowana i przejęta sytuacją - powiedział Konrad Dąbrowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

Na miejsce zdarzenia udał się zastęp ze starachowickiej jednostki ratowniczo-gaśniczej. - Na szczęście sytuacja została błyskawicznie opanowana. Drzwi do mieszkania otworzył kobiecie jej syn – zaznaczył rzecznik Dąbrowski.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Akcja - niezalogowany 2021-07-05 12:04:08

    Zastanawiam się po co w TK opisuje się takie bzdurne sytuacje? Brak innych tematów?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do