
14-krotny reprezentant kraju, uczestnik finałów Euro 2008, a przede wszystkim gracz od wielu lat związany z kielecką Koroną Paweł Golański był gościem specjalnym zorganizowanego przez Familijny Klub Sportowy Łazy Starachowice, piłkarskiego campu jaki odbył się w czasie zimowych ferii. Przez pięć minionych dni, podopieczni trenerów Mariusza Fabjańskiego, Zdzisława Spadło, Mariusza Ostatka, a także Bartłomieja Drabika czas spędzali nie tylko w futbolowym stylu.
Organizacja piłkarskiego campu 2023 okazała się strzałem w 10. Jego uczestnicy bawili się znakomicie, wypełniając czas pomiędzy treningami aktywnie. Stricte futbolowe zajęcia odbywały się w dwóch obiektach, salach sportowych I i II LO. Już plan pierwszego dnia, wypełniony był po brzegi. Reprezentanci FKS Łazy zostali podzieleni na dwie grupy. W gościnnych progach hotelu Europa, odbyła się analiza video przeprowadzona przez trenera Zdzisława Spadło. Doświadczony szkoleniowiec, w przeszłości związany również z dwoma innymi lokalnymi klubami (KKS ASPN Juventa i Star) nawiązał do tematu porannych zajęć, kładąc mocny akcent na zarówno dobre jak i złe zachowania w dryblingu.
- Chłopcy chętnie uczestniczyli w dyskusji. Po części teoretycznej zasiedliśmy do wspólnego obiadu przygotowanego przez hotelowych kucharzy. Na popołudniowych zajęciach mieliśmy przyjemność spotkać się z trenerem mentalnym Krzysztofem P-Kris, wychowankiem Skalnika Sulejów oraz zawodnikiem takich klubów jak: Gwarek Zabrze, Widzew Łódź czy Piotrcovia Piotrków Tryb. Podczas wykładu zatytułowanego "Niecodzienny trening", zawodnicy dowiedzieli się: jak regenerować się w trakcie meczu, a także jak ważnym elementem jest myślenie podczas spotkań - relacjonowali przedstawiciele klubu ze wschodniej części miasta.
W kolejnych dniach campu, organizatorzy przygotowali nie mniej atrakcyjne niespodzianki. Na młodych futbolistów czekały m.in.: dwugodzinna wizyta w hotelowej strefie relaksu, wyjazd do Parku Rozrywki FlySky, warsztaty robienia pizzy, czy sparingowe granie. Drużyna złożona z zawodników urodzonych w latach 2013 i 2014 zmierzyła się z zespołem KS Jastrząb.
- Kolejne doświadczenie zdobyte. Cieszy fakt, że mimo ferii i zaplanowanego odpoczynku chłopcy byli chętni aby aktywnie spędzać czas. Przedostatni dzień został poświęcony na kolejne sparingi. Starsza grupa podejmowała Kadet Ostrowiec Świ., młodsze dzieci zagrały natomiast z drużyną FKS Łazy – tłumaczą włodarze starachowickiego klubu.
W ramach zakończenia campu uczestnicy rywalizowali w konkursach (rzuty karne, strzały po pokonaniu slalomu). Niewątpliwą niespodzianką był przyjazd do miasta nad Kamienną Pawła Golańskiego, byłego reprezentanta naszego kraju i obrońcy, mającego w swoim bogatym CV występy w takich zespołach jak: ŁKS Łódź, Korona Kielce, rumuńska Steaua Bukareszt czy Górnik Zabrze.
Dyrektor sportowy Korony Kielce przekazał uczestnikom campu nagrody, w postaci klubowych gadżetów. – Atmosfera spotkania z dzieciakami była fantastyczna. Gorące podziękowania należą się przede wszystkim pomysłodawcy półkolonii prezesowi FKS-u Łukaszowi Korusowi, na zaproszenie którego odpowiedziałem wizytą w Starachowicach. Obserwując piątkowe zajęcia dostrzegłem jak mnóstwo radości i uśmiechu pojawiło się na twarzach. Widać, że dzieciakom gra w piłkę daje wiele szczęścia - powiedział piłkarz, który w pamiętnym spotkaniu na Stadionie Śląskim w Chorzowie zatrzymał słynnego Portugalczyka Cristiano Ronaldo.
– Mam nadzieję, że z grona uczestników campu, ktoś wkrótce trafi do Korony Kielce lub być może dostąpi zaszczytu i zadebiutuje w reprezentacji Polski. Największy fan jest wtedy, kiedy na boisku widzimy prawdziwe emocje. Widzieliśmy nie tylko uśmiech, ale i łzy. Z tym wiąże się jednak sport. Chwała organizatorom, którzy dają najmłodszym sympatykom futbolu tyle radości. Super, że mogą się rozwijać i trenować – dodał.
Paweł Golański nie uniknął pytania o przyszłość. Czy jego wizyta oznacza początek długofalowej współpracy na linii FKS Łazy – Korona? – Rozmawialiśmy na ten temat z prezesem Korusem. Oczywiście chciałbym aby ta współpraca była nawiązana. Im więcej będzie takich klubów, tym dla dzieciaków będzie to fajniejsze. Przed samymi zawodnikami otwiera się pewna furtka, by przyjeżdżać do Kielc, oglądać swoich idoli, a być może w niedalekiej przyszłości trafić do Korony – zaznaczył wychowanek ŁKS-u.
- Jestem wdzięczny Pawłowi za wizytę. Podziękowania należą się także trenerom, którzy pracowali intensywnie przez 5 dni. Na pewno nie będziemy się zatrzymywać, czyniąc starania by emocji z udziałem dzieci było jak najwięcej. To sól piłki nożnej – podkreślił prezes Familijnego Klubu Sportowego. – Dla nas to wielki zaszczyt i przyjemność, iż takie kluby jak Korona dostrzegają to, co już udało nam się zrobić. Mamy nadzieję, że w przyszłości któryś z wychowanków FKS trafi do klubu ze stolicy województwa świętokrzyskiego - dodał Łukasz Korus.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie