Reklama

Starachowiccy stróże prawa na L4

"Psia grypa" - tak w gronie samych funkcjonariuszy określana jest akcja protestacyjna polskich policjantów. Kilka dni temu, w czasie trwania akcji "Znicz", wielu stróżów prawa przebywało na zwolnieniach lekarskich. Jak wygląda obecnie sytuacja na terenie Starachowic i powiatu starachowickiego? Sprawdził TYGODNIK.


Skala zjawiska, w ostatnich dniach przybrała na sile. Niepokojące dane, związane z brakami kadrowymi w jednostkach wojewódzkich i powiatowych, dotyczą m.in. Śląska, Warmii i Mazurach. Dla przykładu, w miniony wtorek (6 listopada) 30 procent policjantów śląskiego garnizonu przebywało na L4 (dane z porannej zmiany). W drogówce odsetek chorych funkcjonariuszy jest jeszcze wyższy. Ponad półtora tysiąca policjantów w Małopolsce jest na zwolnieniach lekarskich, to ok. 20 procent stanu osobowego. Nieczynnych jest kilka posterunków w województwie, nie wszędzie pojawią się też patrole.

Jak przywołane liczby odnoszą się do garnizonu świętokrzyskiego? - Sytuacja pod tym względem jest stabilna. W skali całego regionu, na zwolnieniach lekarskich przebywało kilkanaście procent policjantów – powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach kom. Kamil Tokarski. To dane z ostatnich dni, w których na drogach w całej Polsce, prowadzona była akcja "Znicz". Jak podkreślił, powodów do niepokoju nie ma. - Liczba mundurowych przebywających na zwolnieniach jest płynna i zmienia się praktycznie co dzień. Wielu policjantów wraca ze zwolnień, inni z kolei dostarczają takowe dokumenty – podkreślił rzecznik Tokarski.

W przypadku powiatu starachowickiego odsetek funkcjonariuszy na L4 waha się od 8 do 10 procent. - Nie jest to duża liczba, biorąc pod uwagę to, ilu policjantów pracuje na terenie powiatu starachowickiego – zaznaczy kom. Tokarski, który jeszcze kilka lat temu pracował w KPP Starachowice, jako oficer prasowy. Na terenie powiatu porządku publicznego i bezpieczeństwa strzegą nie tylko stróże prawa z KPP. W Brodach funkcjonuje Komisariat Policji, w Mircu od kilkunastu miesięcy Posterunek. Stan etatów to ok. 180.


Należy przyjąć, iż terenie powiatu starachowickiego co 10 funkcjonariusz jest czasowo niezdolny do pełnienia służby. Jeśli w jakimś wydziale są braki kadrowe, dochodzi do przesunięć między poszczególnymi wydziałami. Rozumiemy uzasadnioną troskę mieszkańców Starachowic i okolic, ale nie zmienia to faktu, iż mogą spać spokojnie. Obecna sytuacja nie wpływa na pogorszenie stanu bezpieczeństwa – uspokaja nastroje rzecznik Tokarski.


Rafał Roman

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Adam Kosno - niezalogowany 2018-11-13 17:54:01

    Powinno ich być maksimum 50 na powiat. Wtedy mieliby co robić i zarobki by były dwa razy takie. Nie czepialiby się emerytów przechodzących przez jezdnię. Po komunie zostało to państwo policyjna takie jak jest. Za pracę się weźcie próżniaki!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do