
Dla zespołu reprezentującego miasto nad Kamienną to będzie trzeci z rzędu finał piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego. W sobotę, 14 czerwca na kieleckim stadionie Exbud Arena, podopieczni Dariusza Pietrasiaka powalczą o wygraną z rezerwami kieleckiej Korony. W drodze do tego meczu, do pokonania pozostała im jedna przeszkoda – Neptun Końskie z którą uporali się w środowe popołudnie.
Sześć trafień, skuteczna i co najważniejsze trudna do rozszyfrowania dla rywala gra, a na koniec radość z wywalczenia awansu – tak w największym skrócie można podsumować to, co wydarzyło się na boisku przy ul. Szkolnej w Starachowicach.
Zielono-czarni, którzy z pewnością uchodzili za faworyta meczu z Neptunem Końskie, udowodnili swoją wartość na murawie. Star w składzie którego tym razem zabrakło nominalnego prawego obrońcy Bartosza Bonieckiego (na tej pozycji zastąpił go Maciej Styczyński) okazał się zespołem, z którym defensywa gości miała sporo problemów.
Zaczęło się w 29 minucie, kiedy to na listę strzelców jako pierwszy wpisał się Szymon Stanisławski. Futbolówkę w polu karnym, na głowę idealnie dostarczył mu Mateusz Kawecki, a skutecznemu wiosną napastnikowi nie pozostało nic innego, jak tylko umieścić ją między słupkami.
Wcześniej ekipa z miasta nad Kamienną stworzyła dwie, groźne sytuacje, które mogły zakończyć się otwarciem rezultatu środowej potyczki. Po strzale Adriana Szynki, Neptun uratował były golkiper zielono-czarnych Michał Nowak. Szczęście uśmiechnęło się do przyjezdnych ponownie, kiedy piłka trafiła w słupek.
Tuż przed zmianą stron kolejne dośrodkowanie udało się zamienić na trafienie. Tym razem w roli asystującego wystąpił Piotr Stefański, a skutecznością błysnął młody skrzydłowy Franciszek Lipka. 20-latek z bliskiej odległości zaskoczył bramkarza koneckiego IV-ligowca. W 59 minucie było już niemal przesądzone, która z ekip po ostatnim gwizdku arbitra uniesie ręce w geście triumfu. Uderzenie wspomnianego Kaweckiego przedłużył Włodzimierz Puton. Było 3:0 dla Staru, a w gronie sympatyków zielono-czarnych pojawiło się gromkie: Finał jest nasz! Kolejne gole w wykonaniu teamu Dariusza Pietrasiaka były kwestią czasu. Linia defensywna goście nie zdołała zatrzymać Szymona Stanisławskiego, kapitana Mateusza Jagiełło oraz Krystiana Rodzima.
Star odniósł zasłużoną wiktorię, torując drogę do ostatniego meczu rozgrywek – finału na kieleckiej Exbud Arenie. W sobotę, 14 czerwca w stolicy regionu świętokrzyskiego, team z miasta ciężarówek zagra z Koroną II Kielce (dzień wcześniej pokonała 3:2 Czarnych Połaniec), a zatem uczestnika ubiegłorocznego finału. Blisko 12 miesięcy temu, zielono-czarni sięgnęli po główne trofeum wygrywając w konkursie rzutów karnych. W 2023 r. Star rywalizował z KSZO 1929 Ostrowiec Św. Wówczas to pomarańczowo-czarni okazali się lepsi.
Jak będzie w tym roku?
Puchar Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego
Półfinały (13-14 maja 2025)
CZARNI POŁANIEC – KORONA II KIELCE 2:3 (1:1)
0:1 Paweł Rogula (16), 1:1 Krystian Kardyś (38)-karny, 2:1 Krystian Kardyś (60), 2:2 Janusz Nojszewski (78), 2:3 Radosław Turek (90)
Sędziował: Artur Borkowski
KORONA II: Jamróz — Przybysławski, Chmielewski, Rogala, R. Turek, Mianowany, Zawierucha, Toboła (70. Nojszewski), Kowalski (70. Szymański), Żądło (46. Chojecki), Rogula (90. Kuzera). Trener: Marek Mierzwa.
STAR STARACHOWICE – NEPTUN KOŃSKIE 6:1 (2:0)
1:0 Szymon Stanisławski (29), 2:0 Franciszek Lipka (44), 3:0 Włodzimierz Puton (59), 4:0 Szymon Stanisławski (61), 5:0 Mateusz Jagiełło (64), 6:0 Krystian Rodzim (73), 6:1 Danił Pryjmaczenko (76)
Sędziował: Krzysztof Wiśniewski
STAR: Miazek - Styczyński, Jagiełło, Kasperowicz, Stefański (62. Boniecki), Kawecki (62. Mikos), Duda (65. Ambrozik), Puton (62. Hirniak), Szynka, Lipka, Stanisławski (65. Rodzim). Trener: Dariusz Pietrasiak.
fot. Piotr Szaraniec (Baza Foto Sport)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.