
Nie odbył się zaplanowany na ostatnią sobotę listopada mecz 18. kolejki III ligi gr. IV pomiędzy Podhalem Nowy Targ a Starem Starachowice. Goście do końca nie ukrywali nadziei, że mecz dojdzie do skutku. Oficjalnym powodem dla którego starcie przeniesione awansem z rudny wiosennej nie doszło do skutku było pokryte śniegiem boisko. – Ponieśliśmy koszty związane z wyjazdem do Nowego Targu. Będziemy domagać się walkowera – nie owijają w bawełnę przedstawiciele klubu z miasta nad Kamienną.
Mecz pomiędzy Podhalem Nowy Targ a Starem Starachowice miał zostać rozegrany 25 listopada o godz. 12. Starachowicka ekipa, wraz ze sztabem szkoleniowym pieczołowicie przygotowywała się do ostatniego w tym roku, ligowego starcia. Drużyna w podróż do Nowego Targu wybrała się już w piątek. Jak się później okazało, czarno—zielonym nie było dane powalczyć o punkty. Powód? Banalnie prosty – zaśnieżona płyta boiska, która nie nadawała się do grania w piłkę. Jak to w ogóle możliwe? Ostatecznie spotkanie zostało odwołane. Włodarze Staru nie mają cienia wątpliwości: na Podhalu doszło do skandalu.
- Pierwotnie argumentem był fakt, że boisko nie nadaje się do gry bo zalega na nim śnieg a po odśnieżeniu boiska Podhale poinformowało, że o godz. 14 boisko jest wynajęte przez podmiot zewnętrzny i będzie na nim rozgrywany turniej. O godz. 10:25 na zaśnieżonej płycie odbywał się jeszcze turniej. Boisko nie zostało odśnieżone ani w piątek, ani w sobotę przed turniejem dla dzieci aby mogły w komfortowych warunkach rywalizować ze sobą. O godz. 11:12 Podhale dodało zdjęcie zaśnieżonego boiska, na którym nie były prowadzone prace związane z odśnieżeniem oraz podano komunikat, że czekamy na decyzje sędziów. O godz. 11:25 trwały prace związane z odśnieżaniem boiska. O godz. 12:15 sędzia zobligował klub do kontynuowania odśnieżania boiska. O godz. 12:30 prace nad odśnieżaniem zostały zakończone ale gospodarz poinformował, że od godz. 14 na płycie będzie rozgrywany turniej. Zgodnie z regulaminem sędzia poinformował, że z uwagi na powyższe mecz powinien zostać rozegrany następnego dnia, czyli w niedzielę o godz. 12. Co ciekawe na 26 listopada boisko jest zajęte bo będzie rozgrywany na nim turniej – tłumaczyli przedstawiciele Staru.
Starachowiczanie dłużej u podnóża Tatr nie zamierzali pozostawać. - Wracamy do domu i będziemy się domagać od Wydziału Gier PZPN przyznania walkowera oraz zwrotu poniesionych kosztów. Uważamy, że wiedząc wcześniej o terminie rozegrania kolejki, właściciel obiektu wraz z klubem Podhale nie zrobili niczego aby ten mecz mógł się odbyć. Patrząc na inne kluby, wszystko jest możliwe jeśli się tylko chce. Obiekt nie został przygotowany nie tylko na nasz mecz, ale też i na turniej dzieci. Wystarczyła godzina aby boisko zostało odśnieżone. Jeżeli obiekt nie należy do NKP Podhale a do miasta to coś tu nie zagrało ale o konsekwencje z tego płynące będziemy wnioskować nie do miasta Nowy Targ a do PZPN wobec klubu NKP Podhale bo ich zachowanie było bierne – tłumaczył Star.
Rzutujący na całą sprawę jest jeszcze jeden fakt, o którym poinformował Star. - W czwartek dyrektor naszego zespołu kontaktował się z dyrektorem Podhala. Padła nawet propozycja rozegrania meczu u nas, ale zapewniono nas, że nie powinno być problemu z rozegraniem meczu bo pogoda jest zdecydowanie lepsza. W sobotę przed meczem na terenie obiektu nie było nikogo z zarządu Podhal,a a jedyną osobą, która próbowała ratować sytuację była kierownik klubu. Jest nam przykro, że w taki sposób został potraktowany Star oraz nasi kibice. Tym samym kończymy rywalizację ligową w 2023 r. - poinformował Star.
Jak do sprawcy ustosunkowali się przedstawiciele klubu z Nowego Targu?
- Intensywne opady śniegu sprawiły, że gospodarz obiektu mimo starań, nie był w stanie przygotować go na wyznaczoną godzinę. Z kolei przesunięcie godziny rozpoczęcia spotkania nie było możliwe z racji rezerwacji obiektu przez inny podmiot. Sprawą zajmie się WG PZPN. Podhale Nowy Targ mocno ubolewa nad faktem, że spotkanie ligowe nie doszło do skutku. Wpływ na to tylko i wyłącznie miały warunki pogodowe, a dokładniej intensywne opady śniegu jakie od godzin porannych dnia meczowego panowały w naszym regionie. Rozumiemy rozgoryczenie klubu ze Starachowic, ale chcemy też zaznaczyć, że również my jako gospodarz spotkania ponieśliśmy spore koszty związane organizacją meczu i jego odwołanie nie było dla nas korzystnym rozwiązaniem. Jesteśmy otwarci na negocjacje z klubem ze Starachowic w kwestiach rozegrania meczu w nowym terminie – poinformowało Podhale.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie