Reklama

Śpiewają na chwałę Boga

70 lat świętował Chór Męski z Krynek. Śpiewający na chwałę Boga, panowie dziękowali Najwyższemu za tak zacny Jubileusz podczas Mszy św. To byłą bardzo rodzinna uroczystość...


Są jak jedna, wielka i zgodna rodzina, nie tylko dobrze się znają, ale również dobrze czują w swoim towarzystwie. Porozumiewają się niemal bez słów a najlepiej wychodzi im wspólne śpiewanie. Śpiewają głównie repertuar patriotyczno-religijny. Można ich zobaczyć i posłuchać na Mszy św. w kościele w Krynkach, zapewniają artystyczną oprawę podczas dorocznych uroczystości pod pomnikiem w Borze Kunowskim czy na Kuterach. Często występują na sesjach Rady Gminy w Brodach, przy okazji święta 11 listopada, w Domu Pomocy Społecznej dla seniorów, w wielu szkołach na akademiach i przy innych ważnych w gminie okolicznościach. Uczestniczą oni także na konkursach i przeglądach kolęd i pastorałek.

Chór Męski z Krynek śpiewa na chwałę Boga już od 70 lat. Obecnie występuje w 10-osobowym składzie: Kazimierz Mąka, Ignacy Cymerys, Józef Lis, Jan Doroszyński, Adam Olszewski, Stefan Stachuczy, Ryszard Majecki, Piotr Bernaciak, Zdzisław Wójcikowski i najmłodszy w rodzinie Szymon Pocheć, który prowadzi chór od 1999 roku.

Chór, pierwotnie jako mieszany założył w 1949 roku organista Stefan Bródek. Jak mówi Kazimierz Mąka, najstarszy z chórzystów, organista był oblubieńcem muzyki i śpiewu, dlatego stworzył grupę śpiewaczą złożoną z pań i panów. Tak było przez pierwsze 10 lat istnienia.


Potem doszło wielu mężczyzn. Przez jakiś czas były dwa chóry, ale ostatecznie organista postawił na chór męski. Liczył on wtedy 23 chórzystów - mówi K. Mąka (ma 84 lata), który śpiewa już od 65 lat.


Ten typ zespołu jest już rzadkością w parafiach. Ale im udało się przetrwać różne trudności, w tym prześladowania komunistów. Członkowie zespołu bardzo zżyli się ze sobą i jak mówią śpiewają dla satysfakcji: "na chwałę Bogu".


To wyraz tęsknoty za naszą wiarą - mówi jeden z chórzystów, który jakiś czas spędził na emigracji w Libii i tam właśnie brak dostępu do naszych obrządków religijnych szczególnie dał mu się we znaki.


Panowie są dla siebie jak bliska rodzina, ich śpiewanie to również kultywowanie rodzinnych tradycji.


W rodzinie śpiewał dziadek, potem mama, teraz ja - mówi członek zespołu, którego zwerbował do chóru S. Bródek a który zaszczepił bakcyla do śpiewania wśród swoich wnuków.


Choć mają za sobą wiele udanych i wspaniałych występów, nie mają wątpliwości - jak mówi dyrygent chóru - że najlepsze jeszcze przed nimi...

Rodzinna uroczystość 70-lecia Chóru Męskiego z Krynek odbyła się w niedzielę, 3 listopada. Na sumie w kościele parafialnym w Krynkach sprawowana była Msza św. z muzyczną oprawą kryneckiego chóru. Wśród gości był ks. Wojciech Szary, dyrektor wydziału ds. muzyki i śpiewu kościelnego radomskiej kurii oraz wielu przyjaciół chóru w tym były proboszcz krynecki ks. Stanisław Madej oraz przedstawiciele samorządu.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do