
Bartosz Szydłowski i spółka bliscy sprawienia kolejnej sensacji w rozgrywkach piłkarskiego Pucharu Polski. Drużyna ostrowieckiego KSZO, jeszcze w 89. minucie prowadziła z Górnikiem Zabrze 2:1. W ostatnich fragmentach spotkania dała sobie wydrzeć zwycięstwo, a co za tym idzie awans do kolejnej odsłony turnieju tysiąca ekip.
Ostrowczanie ponad miesiąc temu, sprawili nie tylko sobie, ale przede wszystkim sporej grupie kibiców nie lada niespodziankę. Z kwitkiem odprawili występującą w rozgrywkach PKO Ekstraklasy krakowską Wisłę. Bohaterem tamtego meczu okazał się Szymon Stanisławski, który w końcówce zdobył gola na wagę wielkiej radości i zwycięstwa. O triumfie, który był również udziałem wychowanka Juventy Starachowice i byłego zawodnika popularnych zielono-czarnych Bartosza Szydłowskiego, głośno stało się w ogólnopolskich serwisach sportowych. Na ławce trenerskiej zespołu z ul. Świętokrzyskiej zasiadał wówczas Marcin Sasal.
Od tamtego momentu w ostrowieckim klubie wiele się zmieniło. Najważniejsza roszada dotyczyła szkoleniowca. Sasala zastąpił Tadeusz Krawiec, a ekipa pod jego wodzą zaczęła notować dobre wyniki. W losowaniu III rundy Pucharu Polski, los przydzielił "hutnikom" zabrzańskiego Górnika, który jeszcze do niedawna otwierał tabelę Ekstraklasy. W meczu rozegranym bez udziału publiczności, KSZO po raz kolejny było blisko sprawienia nie lada sensacji. Od 3. minuty po trafieniu Wojciecha Trochima, gospodarze prowadzili 1:0. W końcówce pierwszej odsłony wyrównał Stéfanos Evangélou.
Druga połowa rozpoczęła się fantastycznie dla pomarańczowo-czarnych, w wyjściowym składzie których znalazło się miejsce dla wspomnianego Szydłowskiego. Młody napastnik na murawie przebywał do 56. minuty, kiedy został zmieniony przez obrońcę Macieja Kraśniewskiego (KSZO grało wówczas w 10). Kilka chwil później za sprawą Konrada Zakliki było 2:1. Ostatnie minuty należały jednak do graczy z Górnego Śląska. Przemysław Wiśniewski, a później Alasana Manneh trafieniami w ostatnich minutach i doliczonym czasie, zapewnili Górnikowi wygraną.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie