
Pawłów, Jadowniki, a także Szerzawy – trzy wymienione miejscowości powiatu starachowickiego, znalazły się na liście punktów, które w minionych dniach odwiedzali ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. We wszystkich odnotowano pożary sadzy w przewodach kominowych. Jak podkreślają strażacy, z pewnością można ich było uniknąć.
W jaki sposób? Przy okazji każdego sezonu grzewczego, strażacy zarówno ci zawodowi jak i ochotnicy przypominają o elementarnych zasadach jakimi mieszkańcy powinni się kierować. Jak pokazują przykłady z ostatnich dni, apele nie wszyscy byli w stanie wziąć sobie do serca.
Od początku roku starachowiccy strażacy odnotowali bowiem 8 pożarów sadzy w przewodzie kominowym. Wszystkie miały miejsce w domach jednorodzinnych. Co ciekawe tylko w ciągu jednego dnia (4 lutego), ratownicy wyjeżdżali do zagrożenia, które pojawiło się w Pawłowie oraz miejscowości Szerzawy.
W miniony wtorek (9 lutego), kilkanaście minut po godz. 15, do stanowiska kierowania wpłynęło natomiast zgłoszenie o pożarze w Jadownikach, również na terenie gminy Pawłów.
- Lokatorzy wygasili piec przed przybyciem zastępów i sami bezpiecznie opuścili budynek. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca, wejściu ratowników zabezpieczonych w sprzęt wysokościowy na dach budynku przez właz i strąceniu zalegającej sadzy – tłumaczą strażacy, którzy do wnętrza przewodu kominowego podali proszek gaśniczy z 6-kilogramowej gaśnicy. W działaniach udział brały 2 zastępy w tym jeden z OSP Brzezie, w sumie 10 ratowników.
Czy zagrożeń można było w ogóle uniknąć? Doświadczeni w takich sytuacjach ratownicy znają odpowiedź na postawione pytanie.
- Pożary powstają głównie przez zaniedbania mieszkańców i z pewnością można zrobić wszystko by było ich jak najmniej. A najlepiej wcale. Stąd nasz apel do mieszkańców o wykonywanie obowiązków, jakie nałożone są na właścicieli budynków. Pożary sadzy, to tylko pozornie niegroźne zdarzenia. Podczas niego, wysoka temperatura może doprowadzić do pęknięcia filara kominowego, a w konsekwencji pożaru budynku lub emisji śmiertelnego tlenku węgla. Zadbajmy o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo najbliższych zanim dojdzie do tragedii – mówią strażacy ze starachowickiej KP PSP.
Podstawowymi obowiązkami właściciela, zarządcy, użytkownika wynikającymi z przepisów prawa w tym zakresie są: wykonanie corocznej kontroli stanu technicznego przewodów kominowych przez osobę uprawnioną (mistrza kominiarskiego).
- Nie czekajmy, aż "kominiarz będzie chodził po wsi", bo z takim tłumaczeniem najczęściej się spotykamy. Najlepiej przed każdym sezonem grzewczym sami wezwijmy kominiarza, który sprawdzi sprawność przewodów kominowych i wentylacyjnych i sporządzi ze swoich czynności protokół. Jeśli protokół zawiera uwagi lub nieprawidłowości, należy je bezzwłocznie usunąć. Jeśli mamy piec na paliwo stałe (węgiel drewno itp...) – nie rzadziej, niż raz na trzy miesiące, Jeśli mamy piec na paliwo płynne lub gazowe, nie rzadziej, niż raz na 6 miesięcy – zaleca Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej.
fot. KP PSP Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie