
Do 5 lat pozbawienia wolności – z takimi konsekwencjami musi liczyć się kierowca samochodu marki Toyota, który został zatrzymany przez stróżów prawa. Mężczyzna – jak ustalono – nie miał zamiaru stosować się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Starachowicach zakazu związanego z prowadzeniem pojazdów mechanicznych.
Jak podkreślają świętokrzyscy stróże prawa, decyzje o zakazie prowadzenia pojazdów najczęściej zapadają w sytuacji, w której kierujący dopuścił się przestępstwa, bądź wykroczenia w ruchu drogowym. Osoba, która nie stosuje się do orzeczonego sądowego zakazu, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną.
Taki scenariusz wszedł w życie za sprawą Sądu Rejonowego w Starachowicach, który orzekł o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych w stosunku do 25-latka. W trzeci weekend października mężczyzna był dwukrotnie zatrzymywany i legitymowany przez policjantów. Powód?
W obu przypadkach doszło do tego na terenie powiatu ostrowieckiego. - Stróże prawa zatrzymali do kontroli pojazd marki Toyota, którego kierujący podróżował bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. W trakcie kontroli okazało się, że siedzący za "kółkiem" 25-latek posiada sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi wydany przez Sąd Rejonowy w Starachowicach na okres 6 miesięcy – tłumaczyła podkom. Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP.
Następnego dnia, dyżurny ostrowieckiej policji otrzymał informację, że na skrzyżowaniu ul. Chrzanowskiego z ul. Polną w Ostrowcu Św. doszło do kolizji. Sprawcą okazał się zatrzymany dzień wcześniej 25-latek, który wykonując manewr skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi marki Dacia. Teraz kierowca japońskiego auta ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie