Reklama

„Ryba” strzela, tańczy, asystuje, czyli Koroniarze pod lupą

- Gratulacje dla moich zawodników za zwycięstwo, postawę i dobry mecz. Cieszy kolejne spotkanie bez porażki i fakt, że cały czas punktujemy – mówił wyraźnie zadowolony Ryszard Tarasiewicz. Kielczanie w wielkanocny poniedziałek pokonali 2:0 Górnika Łęczna i są już coraz bliżej górnej połówki tabeli. Jak poszczególni piłkarze Korony spisali się w konfrontacji z ekipą Jurija Szatałowa?

Vytautas Cerniauskas (90 minut) – nota 7
Nota dla litewskiego golkipera, w naszej ocenie mogłaby być wyższa pod jednym warunkiem: były gracz rumuńskiego FC Vaslui, jeśli myśli o pozostaniu w drużynie Tarasiewicza (kontrakt kończy mu się 30 czerwca br.) musi jak najszybciej poprawić grę nogi. W starciu z napastnikami Górnika Łęczna nie miał zbyt wiele pracy, ale goście dwukrotnie próbowali go zaskoczyć strzałami zza pola karnego. W obu sytuacjach popularny Witek zachował zimną głowę, chroniąc Koronę przed stratą bramki. Na duże piwo od kolegów z pewnością zasłużył.
Piotr Malarczyk (90) – 7
W poniedziałkowym starciu z konieczności na prawej stronie 4-osobowego bloku defensywnego. Wychowanek złocisto-krwistych w pełni zastąpił etatowego kapitana Korony Pawła Golańskiego. Malarczyk udowodnił, iż nie boi się gry do przodu.
Radek Dejmek (90) – 6
Od zawodnika występującego na pozycji stopera wymagamy znacznie więcej. Nie ustrzegł się kilku błędów (zwłaszcza po przerwie). Zbyt „elektryczny”. Czyżby Czech nie był w stanie poradzić sobie z presją kieleckich trybun? Jeśli nie przytrafi mu się kontuzja, w Poznaniu z Lechem zagra od pierwszego gwizdka. Poprzeczka zawieszona będzie jednak znacznie wyżej.
Kamil Sylwestrzak (90) – 7
Nominalny lewy obrońca tym razem zagrał w środku defensywy. Dobry występ okrasił trafieniem z 72. minuty, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Jacka Kiełba znalazł sposób na pokonanie Sergiusza Prusaka.
Leandro (90) – 7
Świetna pierwsza połowa w wykonaniu Brazylijczyka. Po mało udanej rundzie jesiennej, wiosną piłkarz z Kraju Kawy wyraźnie odżył. Tarasiewicz postawił na niego w meczu z Piastem w Gliwicach, a 29-latek odwdzięczył się pięknym golem, o którym kibice jeszcze długo będą pamiętać. Do klubu ze stolicy Gór Świętokrzyskich trafił nowy Roberto Carlos?
Jacek Kiełb (85) – 8
Bramka i asysta przy golu Sylwestrzaka mówią same za siebie. MVP (najbardziej wartościowy gracz) spotkania. Nic dodać, nic ująć.
Vlastimir Jovanovic (90) – 6
Bośniak tym razem mniej widoczny, niż w poprzednich konfrontacjach. O pierwszych 45 minutach powinien szybko zapomnieć. Po przerwie, częściej pojawiał się przy piłce, ale jak na zawodnika środka pola zbyt mało aktywny w ofensywie.
Aleksandrs Fertovs (90) – 6
Do postawy Łotysza nie można mieć większych zastrzeżeń, jednak formą również nie błysnął. Mało prawdopodobne by był zmęczony po meczu swojej reprezentacji w eliminacjach do Euro 2016. W stolicy Wielkopolski przeciwko Trałce czy Karolowi Linettemu nie będzie miał łatwego zadania.
Luis Carlos (90) – 6
Śmigło w lewej nodze, tym razem nie było użyte. Pozyskany w zimowym okienku transferowym były zawodnik bydgoskiego Zawiszy był jednym z najbardziej aktywnych na murawie. Po przerwie zgasł.
Olivier Kapo (90) – 7
Doświadczony Francuz do momentu strzelania gola przez Kiełba był najlepszym graczem i wydawało się, że będzie zasługiwał na najwyższą notę. Łatwość w dochodzeniu do sytuacji strzeleckich, dobry drybling i przegląd pola, a przede wszystkim celne, prostopadłe podanie – z takiej gry były snajper Juventusu Turyn zostanie zapamiętany.
Rafael Porcellis (85) – 6
Tym razem zabrakło go na liście strzelców, nie mniej swoje zadanie spełnił. Dobra gra tyłem do bramki i umiejętność utrzymywania się przy futbolówce najbardziej dały się we znaki obronie Górnika.
Przemysław Trytko i Siergiej Pyłypczuk grali zbyt krótko by ich ocenić.

KORONA KIELCE - GÓRNIK ŁĘCZNA 2:0 (0:0)
1:0 Jacek Kiełb (66), 2:0 Kamil Sylwestrzak (71)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 5870.
KORONA: Cerniauskas - Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak Ż, Leandro - Kiełb (86. Pilipchuk), Fertovs, Jovanović, Carlos - Kapo, Porcellis (89. Trytko). Trener: Ryszard Tarasiewicz.
GÓRNIK: Prusak - Mierzejewski, Szmatiuk, Kalkowski Ż Cz, Mraz - Nikitović (72. Rudzik), Nowak, Burkhardt (82. Sasin), Bonin - Cernych, Hasani (57. Bożok). Trener: Jurij Szatałow.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do