
Paris Saint Germain, a zatem zespół, który w ubiegłym roku walczył w najważniejszym spotkaniu klubowych rozgrywek na starym kontynencie, będzie ostatnią przeszkodą piłkarzy AS Monaco. W najbliższą środę (19 maja) ekipa trenera Nico Kovaca z polskim bramkarzem w składzie stanie do rywalizacji o zdobycie pucharu Francji.
O tym czy w meczu finałowym zobaczymy Radosława Majeckiego, wychowanka Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów przekonamy się niebawem. Na tyle, na ile oczyścicie pozwoli zdrowie, a młodego golkipera z gry nie wyeliminuje kontuzja, 21-latek powinien znaleźć się w wyjściowym składzie AS Monaco. W miniony czwartek, jego drużyna w półfinale Pucharu Francji mierzyła się z czwartoligowym Rumilly-Vallières. Dzięki wysokiemu zwycięstwu (5:1), zespół z księstwa awansował do finału rozgrywek.
Polak rozegrał całe spotkanie, dając się zaskoczyć tylko raz. W 20. minucie Majeckiego pokonał Alexi Peuget. W kolejnych odsłonach spotkania, na listę strzelców wpisywali się już tylko goście. Sztuki tej dokonali: Aurélien Tchouaméni w 32. minucie, Wissam Ben Yedder (55), Cesc Fàbregas (78), a także Rosjanin Aleksandr Gołowin (82). Przed przerwą gospodarze, po błędzie defensywny wpakowali piłkę do własnej bramki.
Finał rozegrany zostanie na Stade de France w podparyskim Saint-Denis. Początek środowej potyczki o godz. 21.15. Dla fanów talentu byłego golkipera Arki Pawłów, ostrowieckiego KSZO i Legii Warszawa, mamy bardzo dobrą wiadomość. Mecz o stawkę będzie można śledzić w stacji Polsat Sport, która zapowiedziała transmisję z tego wydarzenia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie