
Mieszkańcy niewielkiej miejscowości na terenie gminy Brody coraz częściej w ostatnich dniach mówią o psychozie strachu. Powód? Podpalacz lub grupa osób, które podkładają ogień pod opuszczone domy czy budynki gospodarcze. Do kolejnego, mającego podobny scenariusz pożaru poszło w piątkowy, wczesny poranek.
Informacja o zagrożeniu pożarowym dotarła do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej 13 maja ok. godz. 4.49. Jak relacjonowali zawodowi ratownicy płomieniami objęty został budynek znajdujący się na ul. Starachowickiej w miejscowości Lipie.
- To budynek gospodarczy pokryty blachą. W środku znajdowały się m.in.: betoniarka, heblarka, piła stołowa, a także metr sześcienny drewna opałowego – tłumaczył dyżurny stanowiska kierowania KP PSP. W działaniach ratowniczych uczestniczyły zastępy ze starachowickiej JRG, a także strażacy ochotnicy z okolicznych jednostek OSP.
- Wstępną, a zarazem najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Wartość strat w mieniu, jaka powstała na skutek wywołanego pożaru oszacowano na kwotę ok. 30 tys. złotych – zaznaczył strażak.
Okoliczności pożaru wyjaśniają mundurowi z Komendy Powiatowej Policji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie