Reklama

Wiceprezydent o rozstrzygniętym konkursie na dotacje sportowe

Bardziej precyzyjne niż w ubiegłym roku kryteria, stawianie na dyscypliny przynoszące klubom i miastu wiele medali – to obraz jaki wyłania się z wyników otwartego konkursu ofert, na realizację zadań gminy o charakterze pożytku publicznego w zakresie kultury fizycznej i sportu. Czym kierowała się komisja konkursowa? O tym w rozmowie z Jerzym Miśkiewiczem, zastępcą prezydenta Starachowic.


TYGODNIK: Porównując tegoroczny podział dotacji dla klubów sportowych i stowarzyszeń, z wynikami ubiegłorocznego już na pierwszy rzut oka wysuwa się prosty wniosek: w najbliższych miesiącach takie stowarzyszenia jak Absolwenci (siatkówka), KS Czwórka (koszykówka) czy pływacka Orka, nie będą mogły liczyć na pieniądze z miejskiej kasy. Dlaczego?

J. MIŚKIEWICZ, WICEPREZYDENT STARACHOWIC, PRZEWODNICZĄCY KOMISJI KONKURSOWEJ: - Za jedno z ważniejszych kryteriów, jakie przyjęliśmy w nowym konkursie był udział w rozgrywkach ligowych. Taka była m.in. wola i decyzja Gminnej Rady Sportu, do której się przychyliliśmy i uznaliśmy za istotną z punktu widzenia rozstrzygnięcia konkursu. W specyfikacji znalazł się wyraźny zapis, że o pieniądze mogły ubiegać się stowarzyszenia biorące udział w rozgrywkach. Przykładem są Absolwenci, którzy nie są zrzeszeni w żadnej lidze, tak jak inne siatkarskie kluby, działające na terenie województwa świętokrzyskiego. Złożyli wniosek do konkursu, ale formalnie nie powinni tego zrobić. Dlatego ich oferta nie była brana w ogóle pod uwagę, została odrzucona ze względów merytorycznych.

Podobna sytuacja jest z Klubem Sportowym Czwórka czy Klubem Sportów Siłowych Pitbull Gym, którym rok temu przyznano odpowiednio: 3,5 i 1 tys. zł.

- KS Czwórka w tym roku nie składała w ogóle dokumentów. Mnie jako przewodniczącemu komisji konkursowej zależało na dywersyfikacji dyscyplin sportowych. Chętnie widziałbym na terenie Starachowic klub o profilu piłki ręcznej, zwłaszcza teraz, kiedy jest dobra koniunktura na sport i moda ne mecze z udziałem biało-czerwonych. Fajnie byłoby również emocjonować się meczami drużyny siatkarskiej, rywalizującej w lidze. Nie ukrywamy nadziei, by koszykówka w wydaniu żeńskim była bardziej promowana niż obecnie i by więcej osób przychodziło na mecze Gracza.

Przedstawiciele sportów walki, po kilku latach swojej działalności na starachowickiej mapie wreszcie chyba mogą czuć się docenieni.

- Nie tylko moja, ale także prezydenta Marka Materka opinia, co do rozwoju sportów walki jest bardzo pozytywna. Na początku grudnia w Starachowicach gościliśmy uczestników mistrzostw Polski w kick boxingu w formule oriental rules. Impreza przypadła wielu osobom do gustu. Mamy wstępne zapewnienie, że w tym roku impreza o podobnym charakterze również się odbędzie. Zresztą klub Dragon otrzymał na ten cel 5 tys. zł. To ukłon w stronę ludzi związanych z tą dyscypliną. Wierzymy, że po raz kolejny wspólnie z nami staniemy na wysokości zadania i zorganizujemy mistrzostwa na wysokim poziomie.

Wyniki konkursu jakie poznaliśmy kilka dni temu, wiążą się z jeszcze jednym wnioskiem. Gmina Starachowice wyraźnie postawiła na dofinansowanie dyscyplin przynoszących już nie tylko medale, ale także promocję miasta.

- Zależało nam nie tylko na tym, by wyniki konkursu postrzegane były jako kupno medali. To tylko sport i wielu rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć i zaplanować. Także dorobku medalowego. Jak widać po rozstrzygnięciu, z dyscyplin zespołowych zostały tylko piłka nożna i koszykówka. "Wynalazki", które jeszcze w ub. roku mogły liczyć na jakiekolwiek pieniądze, nie przeszły łatwo kryteriów. Nie mogliśmy pozwolić sobie na to, by pieniądze otrzymały nie wiadomo jakie twory, startujące w zawodach o puchar Misia Uszatka. Stowarzyszenia jakie uczestniczyły w konkursie musiały przede wszystkim wykazać przynależność do związków sportowych i udział w zmaganiach. Wybór nie był łatwy. Nad ofertami zastanawialiśmy się 3 dni.

W ub. roku wiele mówiło się o kryteriach. Teraz były bardziej sprecyzowane i uściślone.

- Wreszcie doczekaliśmy się sytuacji, gdzie Gminna Rada Sportu wypracowała pewne wnioski. Ich opinie, sugestie szanujemy. Staraliśmy się uznać je, jako gremium, które wie co mówi. Ciekawostką był fakt, iż wymagaliśmy od klubów CIT-8, a zatem aktywności stowarzyszeń, co do pozyskiwania pieniędzy z różnych źródeł.

Na ile komisja konkursowa brała pod uwagę zdanie Gminnej Rady Sportu?

- Pojawiły się sugestie dotyczące m.in. kontroli i twardo wypunktowanego wkładu własnego. Zaangażowanie aplikujących musiało być większe, by otrzymać więcej pieniędzy. GRS stała twardo przy stanowisku by trzymać się kryterium związanego z przynależnością do danego związku sportowego i udziału w zawodach. Dla mnie rola Gminnej Rady Sportu jest wartościowa. Tworzą ją ludzie, którzy mogą się dogadywać, a są przedstawicielami różnych dyscyplin. Boli jedynie to, że taki klub jak Świt, mający wielkie strzeleckie tradycje i reprezentantkę, która ma szansę wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie do Rio nie mógł i nadal nie może aplikować o środki.

Świt to temat na odrębne opowiadanie. Nie od dziś wiadomo, że klub ma spore problemy finansowe. Chodzi o zaległości wobec ZUS i Urzędu Skarbowego, sięgające kilkuset tysięcy złotych.

- Wiem, że klub stara się spłacać zaległości, ale nie jest to zarówno łatwy jak i szybki proces. Zastanawialiśmy się nawet nad tym, jak klub mogłyby sprytnie uciec od długów. Świt wykonuje świetną pracę jeśli chodzi o szkolenie. Jak jego historia się potoczy? Jako gmina na pewno postaramy się im pomóc, zwłaszcza jeśli chodzi o nabór do szkół. Nie każdego jednak łatwo przekonać do uprawiania strzelectwa. To nie tani sport. Amunicję trzeba kupować na bieżąco. Warto również zastanowić się nad wymianą sprzętu. Decyzje w tej sprawie z pewnością będziemy musieli podjąć. Świt wart jest tego by mu pomóc. Ma wielkie tradycje, przysparza miastu wiele splendoru. W tym klubie wychował się przecież olimpijczyk Wojciech Karkusiewicz (startował w konkurencji strzelania do ruchomej tarczy dzika w Seulu w 1988 r. - przyp.red.).



Wyniki konkursu - kultura fizyczna i sport
Zadanie nr 1: Prowadzenie szkolenia sportowego dzieci i młodzieży w grach zespołowych oraz udział zespołów w rozgrywkach sportowych na szczeblu wojewódzkim, makroregionalnym i ogólnopolskim. Kwota zabezpieczona na realizację zadania - 150.000 zł.
KKS ASPN Juventa (piłka nożna) - przyznana kwota: 75.000 zł
Akademia Piłkarska SKS Star (piłka nożna) – 40.000 zł
UMKS Gracz (koszykówka) – 35.000 zł
Zadanie nr 2: Prowadzenie szkolenia sportowego dzieci i młodzieży uczestniczącej we współzawodnictwie sportowym indywidualnym na szczeblu wojewódzkim, makroregionalnym, ogólnopolskim i międzynarodowym – 97.000 zł.
KS Dragon (sporty walki: kick boxing, muay thai, K-1, MMA) – 25.000 zł
SKP Barakuda (pływanie) – 25.000 zł
KSSSiK Wiking (sporty siłowe: trójbój, podnoszenie ciężarów) – 10.000 zł
Starachowicki Klub Karate Kyokushin (karate) – 9.000 zł
KLIMUKS Gambit (szachy) – 8.000 zł
UKS Kamienna (kajakarstwo) – 7.000 zł
LOK Biuro Świętokrzyskiego Zarządu Wojewódzkiego (pływanie) - 6.500 zł
SKS Star 1926 (boks) – 6.500 zł
Zadanie nr 3: Organizacja imprez sportowych o szczególnym znaczeniu dla miasta Starachowice o zasięgu miejskim, wojewódzkim, makroregionalnym, ogólnopolskim i międzynarodowym promujących miasto Starachowice - 10.000 zł.
KS Dragon – 5.000 zł
SKS Star 1926/MKS Star (oferta wspólna) - 5.000 zł



 

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do