Reklama

Opinia biegłych wróciła do uzupełnienia

Niewiele czasu, bo zaledwie kilka dni (do 31 grudnia br.) zostało powołanej przez Prokuraturę Rejonową w Ostrowcu Św. dwójce biegłych z zakresu m.in. rachunkowości i finansów na skończenie zbrakowanej – jak się okazało – opinii w związku z postępowaniem dotyczącym firmy Almax – ustalił TYGODNIK. - Prokurator nadzorujący śledztwo nie uzyskał wielu ważnych odpowiedzi, dlatego jeszcze raz poprosił biegłych o wykonanie swojej pracy – mówi Cezary Skalmierski, zastępca szefa tamtejszej Prokuratury.


Sprawa stała się głośna, po anonimach jakie trafiły do krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej. Śledczych o nieprawidłowościach - które ich zdaniem - pojawiły się przy umowie gminy Starachowice z radomską firmą Almax na odbiór i wywóz śmieci poinformowali członkowie komisji rewizyjnej.

Zdaniem radnych, Starachowice w ciągu kilku lat na nieprawidłowo wyliczanych opłatach mogły stracić nawet 5 mln zł. Umowa umożliwiała podniesienie stawki, ale tylko o poziom inflacji. Urzędnicy powołując się na prawo o zamówieniach publicznych zmieniali jednak opłaty powołując się na wystąpienie okoliczności, których nie można było przewidzieć, głównie tzw. opłatę środowiskową (stawka zmieniała się z 2,58 na 5,98 zł w 2011 r.).

Odpowiedzi na szereg nurtujących pytań, miała znaleźć Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Św. Miała, bo jak pokazują wydarzenia nie tylko tego, ale także poprzedniego roku, śledczy nie mają szczęścia. Najpierw kłopot z biegłą, która zniknęła z dokumentami, a teraz opinia, która nie jest przygotowana w zaskakująco szybkim tempie. - Nie mamy na to wpływu. Opinia cały czas jest dla nas kluczowym elementem, dlatego tak wiele czasu zajmuje jej przygotowanie – tłumaczy w rozmowie z TYGODNIK-iem Cezary Skalmierski, zastępca prokuratora rejonowego w Ostrowcu Św. Jak udało nam się dowiedzieć, tak ważny dla ostrowieckich śledczych dokument, mimo iż mamy końcówkę roku, nadal nie jest w pełni, od A do Z gotowy. Dlaczego?

- Opinia już wpłynęła do nas, nie mniej jednak prokurator nadzorujący sprawę po przeanalizowaniu jej, miał jeszcze kilka pytań. Na niektóre, jakie na początku śledztwa postawił, niestety nie udało mu się uzyskać odpowiedzi – twierdzi Skalmierski. I dodaje, że biegli zostali poproszeni o uzupełnienie brakującej dokumentacji. Czas na wykonanie zadania, mają krótki – do 31 grudnia. - Zdajemy sobie sprawę, że biegli nie mają łatwej roli. Warto zatem by dostali jeszcze jedną szansę – opowiada zastępca prokuratora rejonowego. Śledztwo zostało zatem po raz kolejny zawieszone.

- Nadal nikomu nie przedstawiliśmy zarzutów, a postępowanie prowadzone jest w sprawie, nie przeciwko komuś – kończy prok. Skalmierski. Wszczęto je w związku z par. 2 art. 296 kodeksu karnego (tzw. przestępstwo nadużycia zaufania).

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do