Reklama

Woda już w porządku!

Woda z ujęć w Trębowcu, gdzie doszło do skażenia jest już wolna od bakterii E.coli. Można ją pić bez wcześniejszego przegotowania. Dlaczego doszło do zanieczyszczenia?

Można pić!

Po blisko dwóch tygodniach problemów z wodą i potrzebą jej chlorowania, w środę 7 października, starachowicki Sanepid wydał  decyzję stwierdzającą jej przydatność do spożycia.

Przypomnijmy, pod koniec września badania wody prowadzone przez starachowicką inspekcję sanitarną stwierdziły w niej obecność bakterii E.coli. Ewa Dróżdż, dyrektor Sanepidu wydała komunikat o konieczności przegotowywania wody przed spożyciem, a starachowickie wodociągi przystąpiły do chlorowania wody i lokalizacji miejsca, w którym doszło do skażenia.

W ub. tygodniu Sanepid wydał komunikat dotyczący przydatności wody do spożycia, pochodzącej z ujęcia w Trębowcu. - Po rozpatrzeniu wyników badań laboratoryjnych wody, z ujęcia zaopatrującego w wodę miejscowości: Starachowice, Wąchock (tylko ul. Kielecka, ul. Górna do numeru 34, ul. Wygoda do numeru 11), Mirzec, Tychów Stary, Tychów Nowy, Ostrożanka, Krzewa, Jasieniec, Krupów, Trębowiec, Osiny, Małyszyn, Lubienia, Styków, Brody, Kuczów, Adamów, Dziurów, Ruda, Młynek, Staw Kunowski, Jabłonna, Krynki, Tatry Brody, Połągiew, Rudnik, Komorniki, Przymiarki, Podlesie, Henryk, Budy Brodzkie, Kuczów, Lipie, Gadka, i Jagodne) stwierdzam przydatność wody do spożycia przez ludzi - czytamy w informacji. Woda spełnia określone przez Ministerstwo Zdrowia wymagania.

Nie bez wpływu brak kanalizacji

Przydatność wody do spożycia potwierdził Robert Pastuszka, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach. - Zanieczyszczone zostały dwie spośród siedmiu studni, tzw. jedynka i jedynka bis. Po konsultacjach z pracownikami Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie doszliśmy do wniosku co mogło być przyczyną zanieczyszczenia mikrobiologicznego wody - mówi R. Pastuszka. - Wyeliminowaliśmy tzw. czynnik ludzki. Mam tu na myśli celowe zanieczyszczenie ujęcia wody. Nic takiego nie miało miejsca. Dostanie się do ujęć wody jest utrudnione, a wszystko monitorowane przez naszych pracowników. Ustaliliśmy, że na taki stan wpływ miały dwa czynniki tj. susza i wysokie temperatury, z jakimi mieliśmy do czynienia. Doszło do zassania nieczystości. Nie doszło do pełnej biodegradacji.

Powodem zanieczyszczenia jak zauważa prezes R. Pastuszka mogą być także gospodarstwa mieszkańców w gm. Mirzec (ujęcie wody w Trębowcu leży na terenie tej gminy - przyp. red.) nie posiadające odpowiedniego przyłączenia do kanalizacji. - Przyłącza kanalizacyjne w gminie Mirzec idą bardzo wolno. Do tej pory wykonano 910 przyłączy na 1500. Bardzo ważne jest uświadomienie mieszkańcom jak ważne jest prawidłowe odprowadzanie ścieków. Nie bez znaczenia w tym przypadku jest brak kanalizacji w niektórych gospodarstwach. Nie jest tajemnicą , że ludzie różnie pozbywają się ścieków. Wykonanie przyłączy w gospodarstwach mogą od mieszkańców wyegzekwować jedynie gminni urzędnicy, dlatego też jestem po rozmowach z zastępcą wójta w Mircu. Moglibyśmy pomóc gminie w przeprowadzeniu kontroli, która miałaby polegać na sprawdzeniu w gospodarstwach, gdzie nie ma kanalizacji poziomu zużywanej wody oraz ścieków z szamb odbieranych do naszych beczkowozów.

Studnie po czyszczeniu

Dziś obie studnie, w których zlokalizowane zostało źródło skażenia pracują już pełną parą. - Studnie były chlorowane, płukane i badane. Dla pewności wodę będziemy chlorować jeszcze w niewielkim stopniu do środy. Poziom chlorowania w żaden sposób nie jest szkodliwy dla człowieka. Jesteśmy wyposażeni w nowoczesne chlorownie, które zostały stworzone właśnie do takich celów. Od 2008 r. kiedy powstały, nie były jeszcze używane. Teraz gdy była potrzeba zdały egzamin. Uważamy, że dzięki zaangażowaniu naszych pracowników, udało nam się opanować sytuację w bardzo krótkim czasie. Mamy nadzieję, że wszystko wróci do normy i nadal będziemy mogli cieszyć się bardzo dobrej jakości wodą.



Uwaga! Woda chlorowana na Ratajach
Od ubiegłego czwartku PWiK rozpoczeło chlorowanie wody z ujęcia w Ratajach, z którego korzystają mieszkańcy Rataj, Wąchocka i Marcinkowa. Powodem takiej decyzji było zwiekszenie liczby bakterii w badanej wodzie. - Chcemy dmuchać na zimne, by nie powtórzyła się sytuacja z Trębowca. Chlorowanie planujemy do środy. Na bieżąco prowadzimy róqwnież badania - mówi R. Pastuszka, prezes PWiK



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do