Mieszkańcy Wąchocka nie chcą takiej obwodnicy

- Wyprowadzajcie sobie ruch ze Starachowic, ale nie naszym kosztem! Czemu zatajono przed nami, że obwodnica ma biec koło naszych domów? - pytali mieszkańcy ulic Starachowickiej i Wygody w Wąchocku, stanowczo protestujący przeciw takiemu przebiegowi drogi.

W poniedziałkowe (7 września)  popołudnie sala Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Wąchocku wypełniła się zbulwersowanymi mieszkańcami, którzy przyszli wyrazić swoje zdanie na temat proponowanego przebiegu obwodnicy Starachowic.

- Kiedy chciano nas powiadomić o tym, że obwodnica Starachowic ma przebiegać po takim śladzie? Kiedy urzędnicy mieli zamiar poinformować nas - mieszkańców, którzy będziemy bezpośrednimi sąsiadami drogi? Czemu się nas lekceważy? - pytała Lucyna Nowakowska, mieszkanka Wąchocka.

Obecni na spotkaniu mieszkańcy, w którym wzięli udział również m.in. Szymon Jarosz i Marcin Bednarczyk z Urzędu Miejskiego w Starachowicach, Robert Janus, radny RM w Wąchocku, Marcin Papaj, nie kryli oburzenia.  - Nikt nie wiedział o tych planach. Każdy myślał, że chodzi o obwodnicę Wąchocka. Dopiero z TYGODNIKA i z poczty pantoflowej dowiedzieliśmy się jak ma to w rzeczywistości wyglądać - mówili.

Przypomnijmy, droga zaczynać ma się na wysokości składów budowlanych Lebud-Bis przy ul. Kieleckiej w Wąchocku. Przejdzie estakadą nad torami i rzeką Kamienną, po trasie kolei  koło Strzelnicy i dalej wychodząc zjazdem do miasta w kierunku Tychowa Starego.

- Wg tego projektu wychodzi na to, że drogę będę miała przed, za i obok domu. Będę otoczona ze wszystkich stron. Kto by chciał mieszkać w takich warunkach? Czy będę musiała żyć jak w akwarium czy jak małpa w cyrku? - pyta Wiesława Jarosz z ul. Starachowickiej.

- Ruch zostanie wyprowadzony ze Starachowic, a zostanie wprowadzony do Wąchocka! Przedstawiono wariant najtańszy, ale niekoniecznie najlepszy dla nas - mieszkańców. Przecież my żyjemy w tych domach od dawna! - mówi Beata Szczepańska, jedna z inicjatorek poniedziałkowego spotkania.  - Po co w takim razie obwodnica Wąchocka skoro ruch ze Starachowic zostanie skierowany właśnie na Wąchock? Jeżeli inwestorowi brakuje pieniędzy i wybiera najtańszy wariant, niech zastanowi się nad sensem robienia drogi w lesie, w Tychowie! Czy inwestor nie może przekazać tych pieniędzy na estakadę, tak byśmy jak najmniej ucierpieli? Chcemy poznać także inne, droższe warianty. Weźmy pod uwagę spaliny jakie przyjdzie nam wdychać. Obecnie wg pomiarów dziennie drogą przejeżdża 12.400 samochodów, po wybudowaniu obwodnicy w obie strony dziennie może przejeżdżać nawet 16 tys. aut! Chcemy przeprojektowania w miejscu węzła na Wygodzie, poprzez budowę estakady - zaznacza Tadeusz Szczepański.

Mieszkańcy na zebraniu wypracowali kilka uwag, które następnie każdy spisał na drukach dotyczących uwag i zastrzeżeń i złożył w wąchockim urzędzie.  Mówiono przede wszystkim o przygotowaniu planu na nieaktualnej ortofotomapie, o zagrożeniach powodziowych, które mogą pojawić się w związku z planowanym nasypem, w który przechodzić ma wiadukt, o braku koncepcji połączenia starachowickiej obwodnicy z wąchocką, spalinach, zwiększonym hałasie itp.

Jak poinformował nas Jarosław Samela, burmistrz Wąchocka, do urzędu spłynęło wiele wniosków z zastrzeżeniami do koncepcji obwodnicy. - Podzielamy opinie mieszkańców - zapewnia burmistrz.

Do tematu powrócimy.