Reklama

Pijani zbeszcześcili Najświętszy Sakrament

Ohydna profanacja

- To jedno z największych i najgorszych przestępstw, jakie można uczynić na rzeczach świętych – stwierdza ks. Karol Kostecki, wikariusz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Starachowicach, w rozmowie z Tygodnikiem.

- W czwartek, ok. 17.30, w świątyni nie było nikogo. W bocznej kaplicy modliła się jedna osoba. Pan kościelny przygotował wszystko do Mszy św. , włożył klucz do tabernakulum i pomagał Rycerzom Kolumba w pakowaniu książek - relacjonuje ks. Karol.

- Podczas Mszy św. o godz. 18.00 kapłan odprawiający zorientował się, że jedna z puszek liturgicznych na Najświętszy Sakrament jest pusta. Na jej dnie była bezbarwna ciecz - przypuszczalnie alkohol. Po zakończeniu Mszy św. powiadomiliśmy o wszystkim ks. Proboszcza i pozostałych księży - wspomina wikary.

- Przejrzałem zapis monitoringu. Okazało się , że o 17.35 do kościoła weszło dwóch mężczyzn. W ich towarzystwie była również kobieta, ale ona pozostała na zewnątrz. Mężczyźni zachowywali się swobodnie. Widać było, przynajmniej jeden z nich zachowywał się jak pod wpływem alkoholu lub innych środków. Podeszli do ołtarza i tabernakulum. Przy sobie mieli przezroczystą plastikową torbę, a w niej jak wiele na to wskazuje alkohol. Robili sobie zdjęcia telefonem komórkowym. Po chwili zorientowali się, iż w tabernakulum jest kluczyk. Otworzyli je.

- Jeden z mężczyzn wyjął puszkę z Najświętszym Sakramentem, który wysypał do torby. Do puszki nalali alkohol i wypili – z bólem mówi ks. Kostecki.

Z zapisu parafialnego monitoringu, na którym nagrało się całe zdarzenia, a jakie ks. Kostecki prześledził wynika, iż mężczyźni odłożyli puszkę na swoje miejsce i wyszli z kościoła. Mijając miejscowego księdza ukłonili się wyszli poza teren kościoła.

Szybka akcja policji

Wezwani zostali policjanci, którzy zabezpieczyli nagranie do dalszej analizy.

- Do badań zabezpieczono również kielich, na którym mężczyźni zostawili odciski palców, a także ślady ust – uzupełnia ks. Kostecki. O zdarzeniu został poinformowany ks. biskup Henryk Tomasik, który niebawem przyjechał do parafii.

- Zabranie z kościoła Najświętszego Sakramentu to forma profanacji. To dla katolika ogromny grzech, jaki w myśl kościelnej doktryny wiąże się z karą ekskomuniki, czyli wykluczenia z Kościoła. To poważne przestępstwo zarówno kościelne, jak i cywilne. Wierzymy, że organa ścigania wszystko by wyjaśnić tę sprawę do końca – mówi wikariusz.

 

 

Jeszcze tego samego dnia, funkcjonariuszom starachowickiej KPP udało się rozpoznać sprawców, a wieczorem zatrzymać podejrzanych - informuje Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. - Dotarli do dwóch nietrzeźwych mieszkańców Starachowic. Okazali się nimi mężczyźni w wieku 37 i 43 lat. Przeprowadzone badanie ich stanu trzeźwości wykazało, iż młodszy z mężczyzn miał w organizmie blisko 1,9 promila alkoholu, natomiast starszy w swoim organizmie posiadał 1 promil alkoholu. Zatrzymani nie portali wytłumaczyć swojego postępowania.

 

Co ze skradzionymi komunikantami?

Policja odzyskała część skradzionych komunikantów. Funkcjonariusze odwieźli je do kościoła. Są już w tabernakulum w osobnej puszcze. Pozostałe - najprawdopodobniej - napastnicy zjedli...

- Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu i teraz ich sprawą zajmie się sąd. Za czyn, którego się dopuścili może im grozić kara do 2 lat pozbawiania wolności - informuje Damian Janus.

 

Ks. biskup radomski wystosował specjalny komunikat do wszystkich parafii starachowickich dekanatów. Prosił w nim o modlitwy przebłagalne i wynagradzające za grzech profanacji. Od piątku w parafii na Południu już podjęto takie modlitwy.

 

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do