Reklama

Przywileje pracownicze i problemy z karnetami

Dla pracowników bezpłatnie

Czy odbiorcy ciepła z ZEC mogą liczyć na bezpłatne przejazdy komunikacją miejską, podobnie jak pracownicy spółki ciepłowniczej? Takie pytanie zadała prezesowi miejskiej spółki radna Jadwiga Piątek.
- Wygląda na to, że radni swoje a pan prezes swoje. Kiedy uchwałą przyjmowany był regulamin miejskiej spółki, bezpłatne przejazdy dla pracowników Zakładu Energetyki Cieplnej zostały "wyjęte". A okazuje się, że są. Skoro nie wyraziliśmy na to zgody, to czujemy się zlekceważeni. Tak się nie robi. Odbiorcami ciepła z ZEC są mieszkańcy Starachowic, czy oni też mogą liczyć na bezpłatne przejazdy komunikacją miejską? - pytała radna Piątek.
Jak wyjaśnił Marcin Pocheć, prezes ZEC, która w ub. roku została połączona z Miejskim Zakładem Komunikacyjnym, przed połączeniem, prowadzone były negocjacje w obu spółkach.
- Załoga straciła wiele przywilejów. Pozostawienie tego jednego, co rocznie kosztuje spółkę 3 tys. zł, przy przychodach 30 mln zł i zatrudnieniu w obu spółkach na poziomie 200 osób nie nadwyręży finansów. Nie uważam, by było to coś złego - tłumaczył M. Pocheć.
Wydatek, o którym mówi prezes ZEC jest rzeczywiście nieduży, ale ile biletów można kupić za 3 tys. zł dla pracowników spółki, która liczy ok. 100 osób (przy cenie biletu 2,50 zł)?
Jak wyjaśnia M. Pocheć, każdy pracownik i członek rodziny uprawniony do bezpłatnego przejazdu ma imienną kartę, która automatycznie odbija po wejściu do autobusu.
- Na tej podstawie robiony jest rejestr odbitych przejazdów - mówi prezes ZEC. - Ponieważ podobne uprawnienia mają pracownicy MZK, przy podobnej liczbie pracowników, łatwo skalkulować, że firma będzie musiała zapłacić podatek od darowizny w takiej wysokości. Te 3 tys. zł to jest VAT należny od świadczeń nieodpłatnych, obliczony statystycznie zgodnie z ustawą o podatku VAT. To jest prognoza - przyznaje prezes, jaka będzie faktyczna kwota, czas pokaże.
Problemy z karnetami


Przy okazji zwrócono uwagę na karnety wielokrotnego przejazdu. Po zamianach jakie zaszły, można je kasować tylko z jednej strony, co powoduje, że jadące autobusem dwie czy trzy osoby nie mogą korzystać z tego samego karnetu. Każdy pasażer musi mieć oddzielny dla siebie karnet, co bywa problematyczne. Czy można to zmienić? - pytano prezesa ZEC.

Jak stwierdził Marcin Pocheć tak działają karnety w całej Polsce. Dodał jednak, że spółka rozpozna możliwości skorygowania papierowych karnetów, by ułatwiać ludziom życie, a nie utrudniać.









 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do