
- Moim zdaniem to duża szansa dla Starachowic i lokalnych klubów, a także środowiska sportowego naszego powiatu. Mam zapewnienia i deklaracje od wielu osób, którzy byliby w stanie mnie poprzeć – podkreśla w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Łukasz Korus, obecny prezes Familijnego Klubu Sportowego Łazy. Starachowiczanin bierze pod uwagę scenariusz, związany z kandydowaniem w kwietniowych wyborach na szefa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Czy będzie to jedno z najciekawiej zapowiadających się starć w historii Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej w Kielcach? 17 kwietnia br. wyznaczeni przez poszczególne kluby naszego regionu delegaci wezmą udział w głosowaniu na prezesa ŚZPN. Kto będzie kandydował, a zarazem włączy się do walki o jedną z najważniejszych, piłkarskich funkcji w regionie? Z dnia na dzień, odkrywają się nowe karty.
Zgodnie ze statutem, kandydaci powinni być zgłoszeni 21 dni przed terminem walnego zebrania związku przez co najmniej 25 członków. Prezesa związku wybierają delegaci podczas walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego. W tajnym głosowaniu bierze udział ponad 100 osób. Jeżeli jest tylko dwóch kandydatów na stanowisko prezesa, to zwycięzca wyłaniany jest zwykłą większością głosów. W przypadku trzech lub więcej, to jeden z kandydatów musi uzyskać 50 procent poparcia plus jeden głos. W innym wypadku zarządzana jest druga tura głosowania z udziałem dwóch najbardziej popieranych kandydatów.
W tym roku, termin walnego zebrania wyznaczono na 17 kwietnia. Właśnie tego dnia, w stolicy województwa świętokrzyskiego mają pojawić się reprezentanci poszczególnych klubów. Start w wyborach, m.in. za pośrednictwem świętokrzyskich mediów oficjalnie potwierdził już Mirosław Malinowski, obecny sternik ŚZPN, który związkiem kieruje nieprzerwanie przez pięć kadencji. Kto będzie jego konkurentem?
Jeszcze kilka dni temu, nieoficjalnie zaczęło się mówić, że swojej szansy w wyścigu o fotel prezesa upatrywać będzie Łukasz Korus, prezes Familijnego Klubu Sportowego Łazy Starachowice. Ile w tym prawdy? Pytamy samego zainteresowanego.
- Biorę taki scenariusz pod uwagę. Moja kandydatura mogłaby być potraktowana jako spora szansa dla Starachowic i starachowickich klubów, a także środowiska sportowego naszego powiatu – stwierdził w miniony poniedziałek (8 marca) kierownik do spraw sportu w Departamencie Edukacji, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego. Jak zaznaczył bliski współpracownik sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Anny Krupki, ostateczna decyzja o tym, czy wystartuje w wyborach zapadnie w ciągu najbliższych dni.
- Kluczowa kwestia to program z jakim miałbym przystąpić do wyborów. Pomysłów na funkcjonowanie klubów jest sporo. Najważniejsza kwestia dotyczy wsparcia finansowego stowarzyszeń i podmiotów futbolowych. Warto pochylić się nad nią, bowiem jest w tej materii sporo dobrego do zrobienia. Kluby mogą przecież korzystać z różnych programów, w tym z Ministerstwa Sportu – dodał Korus.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie