
Zapraszamy do lektury Tygodnikowej rubryki pt. "Prawdziwa kobieta..." Co tydzień osobistymi zwierzeniami dzielą się osoby znane i mniej znane w mieście i powiecie. Dziś w naszym cyklu Aleksandra Krzos, dyrektor Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Starachowicach.
W torebce zawsze mam... ach, czego ja tam nie mam? poza rzeczami podstawowymi typu telefon, klucze zawsze są tam perfumy i szminka.
Ulubiony kosmetyk... bez wątpienia najpiękniejszy zapach Coco Chanel Mademoiselle, szminka w odcieniu nude i olejek do włosów.
W szafie najwięcej mam... koszul i marynarek.
Ulubiony ciuch... czarne, eleganckie spodnie, koszula, marynarka, a na dzień wolny od pracy dres...
Nigdy nie założyłabym... spódnicy, nie czuję się w nich dobrze.
Moja ubraniowa gafa... jeszcze wszystko przede mną
Ukochana sukienka... czarna, klasyczna z szerokim rękawem, przed kolano. Odpowiednia na wiele okazji.
Ze wszystkich butów najbardziej lubię... do pracy oczywiście te na obcasie, do dresów białe trampki
Kolor, który do mnie pasuje... nie wiem czy pasuje, ale czuję się w nim bardzo dobrze - czarny i różowy.
Mój sposób na urodę... wciąż go szukam, ale uwielbiam codzienne rytuały, balsamy, olejki, maseczki itp.
Żeby zaimponować mężczyźnie trzeba... wszystko zależy od tego, co imponuje danemu mężczyźnie. Nigdy nie starałam się im imponować. W rozmowie stawiam zdecydowanie na intelekt i poczucie humoru
Moja życiowa dewiza... "Bądź zawsze kobietą z klasą. Nawet jeśli świat sponiewierał Cię tak, że właśnie leżysz pośrodku największego błota, jakie w życiu widziałaś. Miej tę cholerną godność. Nie w drogich butach czy seksownej sukience, tylko w dobrym sercu i delikatności. Wtedy możesz być pewna, że nic, ani nikt nie odbierze Ci tego co najważniejsze, bo masz to po prostu w sobie".
Gdybym nie robiła tego, co robię obecnie, chociaż lubię to, co robię... wahałam się nad wyborem studiów prawniczych, ale zdecydowanie wiem, że jestem na właściwej drodze i dokonałam najlepszego wyboru.
W wolnym czasie... staram się takowy doceniać i wykorzystywać na 100%. Spokój odnajduję patrząc na morze, uciekając w Bieszczady, słuchając muzyki czy ciesząc się tym, co najważniejsze: rodziną.
Od innych kobiet uczę się... doceniania siebie i odpuszczania, bo to daje spokój. Każda poznana kobieta czegoś mnie uczy, coś mi daje, coś uświadamia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To jakaś kpin. Prawdziwa kobieta nigdy nie założyła by spódnicy....Co za czasy...
A co słychać u prawdziwych kobiet na terenach powodzi w Polsce? Co mają w swoich torebkach, jakie perfumy , jakie telefony? Czy idą do pracy w szpilkach ,czy mają chociaż jakieś buty? Czy zakładają mini /midi /maxi?
Ogólnie ke mój typ więc jak dla mnie nie odwróciłbym się. Po za tym znam więc i harakter mi nie odpowiada takoe troche wyżej sram jak d mam. Ale to tylko moja subtelna opinia
Prawdziwa kobieta ? jeszcze niby z klasą ? to chyba jakieś nieporozumienie tu zaszło .
Kobieta z klasą ..a awans podinspektora na dyrektora...najpierw na zastępcę w domu dziecks bez konkursu a później fikcja wygrać konkurs. Tylko dwie osoby i ta naj.....a gdzie najlepsza w partii MM ...
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.