
Zwarcie instalacji elektrycznej to jak na razie jedyna, a zarazem najbardziej prawdopodobna przyczyna pożaru, jaki w miniony wtorek zauważono w południowej części Starachowic. Ok. godz. 11, zapalił się pozostawiony na parkingu przy ul. Jana Pawła II pojazd osobowy. W środku, w chwili kiedy pojawił się ogień, na szczęście nie było nikogo.
Na niebezpieczeństwo jako pierwsi zwrócili uwagę pracownicy, którzy znajdowali się w pobliżu samochodu osobowego marki Volkswagen Golf IV. - Przed naszym przybyciem podjęta została próba ugaszenia pożaru - tłumaczył dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Dopiero interwencja zawodowych ratowników sprawiła, że zagrożenie zostało opanowane.
- Na szczęście w wyniku zdarzenia, nikt nie odniósł obrażeń. Udało się również uniknąć sytuacji, w której pożar przeniósłby się na sąsiednie pojazdy lub na budynek pobliskiego sklepu – dodał nasz rozmówca. Właściciel oszacował wartość strat na kwotę ok. 3 tys. złotych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie