Powspominajmy...

Wspomnienia to pewnego rodzaju anomalie czasowe. Całkiem przyjemne oczywiście, ale mimo wszystko pewne odchylenia. Lubimy to, co mamy, a mimo wszystko oddajemy się wspominkom gdy tylko nadarzy się okazja. I my ją Wam dajemy. To swoiste kalendarium jest również przybliżeniem historii miasta tym, którzy jej nie znają. A zatem...

Mamy rok 1968, świetlica Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej przeobraża się w Dom Kultury SSM, który do dziś działa i świetnie sobie radzi. Pozdrawiamy serdecznie panią dyrektor - Beatkę Wiśniewską. 

Strażacy z miejskiej jednostki Zawodowej Straży Pożarnej wprowadzają się do nowej siedziby przy ulicy Krzosa - dziś to Al. Armii Krajowej. 

Mieszkańcy Starachowic posiadają 50 129 książeczek oszczędnościowych z wkładem 104 tysiące 491 złotych. Wypłaca się wtedy również trzynastki, te w postaci odpowiednio wypełnionych książeczek PKO. 

W telewizyjnym turnieju miast Ostrowiec Starachowice pada wynik remisowy: 11 - 11, by w końcu dać wygraną miastu nad Kamienną - przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej Jan Nejthard lepiej strzela rzuty karne. A będąc przy temacie MRN, to właśnie w tym roku radni miejscy pierwszy raz otrzymali przed sesją materiały informacyjne. Tak właśnie pojawił się biuletyn.

W roku 1969 największe wrażenie robi na mnie informacja o tym, że tysięczny pracownik Fabryki Samochodów Ciężarowych otrzymuje "dokument zaufania" - jest nim uprawnienie do samokontroli wykonanych przez siebie wyrobów. 

W tym roku pojawiają się także nowe ulice: Janka Krasickiego, Hanki Sawickiej, Czerwonego Krzyża i Wojska Polskiego. 

Mniej więcej na półmetku wakacji otwarty zostaje klub "Giermek". Pomieszczenia klubu w piwnicach przy ulicy Kochanowskiego społecznie urządziła młodzież. Inicjatorem był harcmistrz Jerzy Krukowski. 

W roku 1970 po Starachowicach jeździ 3045 pojazdów - 2118 to prywatne samochody i motocykle. Taksówek osobowych jest 21, bagażowych 11. 

W szpitalu Zofia i Tadeusz Cieciorowie witają na świecie trojaczki. A może ktoś z Państwa zna rodzinę i zna owe trojaczki? Chętnie poznamy "dzieciaki". 

519 888 litrów alkoholu (w przeliczeniu na spirytus)  - trafiło do domów mieszkańców Starachowic. 

Jest także coś dla kibiców starachowickiej piłki nożnej, chociaż prawdziwi fani na pewno o tym wiedzą. Otóż w 1971 roku zespół piłkarski SKS STAR zdobywa upragniony awans do ligi państwowej, a bramkarz Marian Puchalski uznany zostaje najlepszym sportowcem. 

Wolicie klimat kultury? Proszę bardzo, w kinie "Robotnik" dużą popularnością cieszą się "Wieczory z filmem". 

To jest także rok, kiedy do użytku społeczności szkolnej zostaje oddana Szkoła Podstawowa nr 12, a starachowicka "dziewiątka" otrzymuje imię "Partyzantów Ziemi Kieleckiej". 

A na wzniesieniu przy ulicy Krywki staje pomnik dla uczczenia milicjantów i ormowców, poległych w walce o utrwalenie władzy ludowej. Autorem tego "dzieła" jest Aleksander Radwan. 

Rok później powstaje zamysł organizacji "Dni Starachowic", a 25 października fabrykę i miasto wizytuje Edward Gierek. 

Do ruchu oddany zostaje budynek PKP/PKS Starachowice Zachodnie, a na Pasterniku pan Kazimierz Matachowski łowi szczupaka o wadze 8,4 kg. Ach, gdyby było jakieś zdjęcie, to chętnie byśmy je zamieścili...

W 1972 roku będący własnością Klubu Wysokogórskiego STAR 29 wjeżdża w Andach na wysokość 4726 metrów. 

Mamy rok 1973. Janusz Zakrzewski i Janusz Paździerski zakładają kabaret "Zgrana paka", W XIX wiecznym budynku w Parku Miejskim zasiedlonym wówczas przez PTTK odbywa się wystawa, która stanowi zalążek przyszłego muzeum. Wśród organizatorów m.in. Henryk Kołodziejski.

Wspomnienia. Ogrzewają człowieka od środka, ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki - jak pisał jeden z moich ulubionych pisarzy Haruki Murakami. Bo tęskno się nagle robi, coś ściska w środku i człowiek sam nie wie, czy chciałby wrócić do czasów sprzed lat, czy raczej tkwić w dziś, bo przecież lepiej. 

Na pewno inaczej.

Aneta Marciniak