Reklama

Powiew grozy przy ul. Żeromskiego. Dlaczego?

To miała być jedna z wielu, mających podobny scenariusz, interwencji zawodowych strażaków. Samotna kobieta zamknięta w mieszkaniu w bloku i co najbardziej istotne, brak kontaktu z osobą w podeszłym wieku sprawił, że ratownicy posiłkowali się wsparciem pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starachowicach. Dlaczego?



To kolejna z podobnych interwencji, w jednym z bloków przy ul. Żeromskiego w Starachowicach. Pod wskazany adres, w ciągu kilku ostatnich miesięcy, dysponowaliśmy już zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej. Za każdym razem, niemal w tym samym celu. M.in. po to by otwierać mieszkanie - poinformował TYGODNIK Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Co wydarzyło się w mieszkaniu? – Do stanowiska kierowania dotarła informacja, dotycząca kobiety, z którą nie ma kontaktu, a która najprawdopodobniej potrzebuje wsparcia – zaznaczył rzecznik Nyga. Historia na szczęście miała happy end. – Dyżurny skontaktował się z mieszkającą blisko, wspomnianej kobiety pracownicą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej – dodał Nyga. Ta błyskawicznie pojawiła się na miejscu.

Strażacy nie musieli używać specjalistycznego sprzętu, by wejść do mieszkania – stwierdził oficer prasowy KP PSP.




 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do