Reklama

Podpalacz grasował na osiedlu Żeromskiego?

Komenda Powiatowa Policji wyjaśnia okoliczności zdarzenia, do jakiego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (27/28 maja). Pozostawiona na przyblokowym parkingu, na ul. Henryka Sienkiewicza mazda 323 spłonęła niemal doszczętnie. Jedną z najbardziej prawdopodobnych wersji, branych pod uwagę przez śledczych jest podpalenie – dowiedział się TYGODNIK.



Nadal w sprawie gromadzony jest materiał dowodowy. Właścicielem zniszczonego pojazdu jest mieszkanka Starachowic – stwierdził st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Wiadomość o pożarze dotarła do zawodowych ratowników ok. godz. 3. - Zagrożenie udało się opanować szybko. W pojeździe na szczęście nie znajdowały się osoby ani zwierzęta - poinformował TYGODNIK Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.


Jak wynika z nieoficjalnych informacji, śledczy wykluczają, by do pożaru samochodu osobowego doszło w wyniku np. zwarcia instalacji elektrycznej. - Ogień i wysoka temperatura palącego się pojazdu sprawiły, że uszkodzone zostało auto, które znajdowało się w bezpośrednim sąsiedztwie. To audi A6 – zaznaczył Nyga.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do