Reklama

Podczas niedzielnego spaceru stanął na wysokości zadania. Czujny funkcjonariusz

Ponad 3 promile alkoholu w organizmie i pomysł, który od początku nie miał prawa się udać. W minioną niedzielę (22 września), funkcjonariusz skarżyskiej Komendy Powiatowej Policji, zatrzymał mężczyznę, który usiłował kontynuować jazdę samochodem. Co ciekawe w fatalnym dla siebie stanie.


W niedzielne popołudnie uwagę spacerującego z rodziną skarżyskiego policjanta, skupił kierowca citroena. Mężczyzna skręcił w ul. Prusa, po czym usiłował zaparkować przy krawędzi jezdni. Najpierw uderzył w wysoki krawężnik, a po chwili wjechał w stojącego hundaia.


Funkcjonariusz zareagował natychmiast. Podszedł do citroena, otworzył drzwi, a wówczas na jaw wyszło, że kierowca jest nietrzeźwy. Bełkotliwym głosem oznajmił, że przejechał ponad 500 km, a kiedy znalazł się u kresu podróży spotkał go pech – relacjonował asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Reakcja policjanta była natychmiastowa. Wyjął ze stacyjki kluczyki, powiadomił dyżurnego jednostki i uniemożliwił mężczyźnie ucieczkę. Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze drogówki okazało się, że kierowcą citroena jest 60-letni mieszkaniec gminy Bliżyn, mający w organizmie przeszło 3 promile alkoholu.

Sprawca nie posiadał uprawnień do kierowania. Jako, że mężczyzna nie był w stanie kontynuować dalszych badań na zawartość alkoholu, została mu pobrania krew. Za swój czyn bez wątpienia będzie tłumaczył się przed sądem. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia – dodał rzecznik Gwóźdź.




fot. KWP Kielce

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do