
Wyjątkowo spokojny przebieg, zwłaszcza pod względem niepokojących zjawisk miała pierwsza tura wyborów prezydenta RP. W ostatnią niedzielę czerwca, podczas głosowania rozpoczynającego się o godz. 7, a zakończonego o godz. 21, mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach odnotowali tylko jeden incydent. Jaki?
- Tego dnia otrzymaliśmy informację, iż w jednej z obwodowych komisji wyborczych w Starachowicach znajduje się osoba, która może być pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Na miejsce wezwani zostali funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji - tłumaczył Jerzy Witkowski, urzędnik wyborczy.
Osoba, której dotyczyło zgłoszenie, w momencie kiedy w lokalu wyborczym pojawili się policjanci, została poddana badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Wiadomość o jej podejrzanym stanie, nie potwierdziła się.
- Rzeczywiście tego dnia otrzymaliśmy zgłoszenie, dotyczące członka jednej z obwodowych komisji wyborczych z terenu miasta. Na miejsce udali się funkcjonariusze, którzy wykonali czynności. Osoba została przebadana nie tylko na zawartość alkoholu, ale również środków odurzających. Przeprowadzony test dał wynik negatywny - mówił sierż.szt. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Jak się okazje telefony z takimi informacjami to nie nowość dla stróżów prawa. Jak podkreśla Jerzy Witkowski, na taki fakt, już przed II turą wyborów, a zatem prezydencką dogrywką, zwracali uwagę sami policjanci.
- Jestem po spotkaniu z naczelnikiem wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. Funkcjonariusze zwracali uwagę, na incydenty do jakich może dochodzić. Zostaliśmy uczuleni na to, iż przed rozpoczęciem głosowania jak i w jego trakcie, może dochodzić do podobnych sytuacji. W tym m.in. maili czy telefonów. Wiemy jak postępować wówczas w takiej sytuacji – podkreślił nasz rozmówca.
fot. KWP Kielce
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie