Reklama

Szczątki ludzkich kości w Starachowicach. Komisja rabiniczna pracuje na pełnych obrotach

- Plan jest taki, aby pod koniec bieżącego miesiąca ponownie spotkać się i omówić dalsze działania. Na razie prace na tym terenie zostały częściowo wstrzymane – podkreśla w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Filip Szczepański, członek Komisji Rabinicznej ds. cmentarzy Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce. Przedstawiciele komisji kilkukrotnie wizytowali już miejsce być może historycznego i na światową skalę odkrycia.

Chodzi o szczątki ludzkich kości, które kilka tygodni temu zostały odnalezione w rejonie centrum strzelectwa sportowego w Starachowicach, a zarazem miejscu gdzie toczą się prace związane z powstaniem północno-zachodniej obwodnicy miasta. Odkrycie spowodowało, że teren na którym znajdowały się szczątki został ogrodzony oraz zabezpieczony.

W połowie września, w Starachowicach obecny był przedstawiciel Komisji Rabinicznej ds. cmentarzy Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Filip Szczepański. Wszystko to związane z podejrzeniem, iż możemy mieć do czynienia ze zlokalizowaniem masowego grobu żydowskiego.

– Z naszych informacji wynika, iż w Starachowicach pomiędzy 1942 a 1944 rokiem funkcjonował mniej więcej w tym miejscu żydowski obóz pracy. Z szacunków wynika, iż dziennie śmierć z rąk okupantów ponosiło ok. 20-30 osób – powiedział Szczepański, który na przestrzeni minionych tygodni odwiedzał to miejsce kilkukrotnie. - Z pewnością można użyć stwierdzenia, iż komisja rabiniczna ds. cmentarzy pracuje w pełni. Nasze działania opierają się na tzw. badaniach bezinwazyjnych. Za nami wstępny proces rozmów z osobami, mogącymi posiadać sporą wiedzę na temat tego miejsca, jak również tego co tu się wydarzyło – dodał.

Jak podkreślił Szczepański, miejsce jest doskonale znane. Zwłaszcza potokom zmarłych w tragicznych okolicznościach. - Udało nam się dotrzeć i porozmawiać z osobami, które są mieszkańcami tej części Starachowic. Z informacji jakie posiadamy wynika, iż obóz pracy mieścił się na tyłach dzisiejszej strzelnicy. To potwierdziłoby tylko przypuszczenia i wersję o ofiarach, jakie przed laty mogły w tym miejscu zginąć z rąk oprawców – zaznaczył.

W ostatnim tygodniu października ma dojść do kolejnego spotkania. Tym razem z udziałem zarówno inwestora, wykonawcy inwestycji, a także członków komisji rabinicznej. - Wiemy, że to miejsce jest doskonale znane potomkom ofiar, które cyklicznie przyjeżdżają do Starachowic i odwiedzają je. Obecnie mieszkają poza granicami kraju. M.in. w Kanadzie czy Izraelu - zaznaczył Szczepański.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do