Reklama

Po przerwie podkręcili tempo. Star wygrywa po raz pierwszy w sezonie

18/07/2020 14:42

Artur Kidoń, Kacper Błaszczyk oraz Mariusz Fabjański. Co łączy wspomniany tercet zawodników, reprezentujących na co dzień barwy Staru Starachowice? Wszyscy wpisywali się na listę strzelców, w sobotniej konfrontacji otwierającej, zmagania w rundzie jesiennej IV ligi świętokrzyskiej. Zielono-czarni po znakomitej drugiej połowie, pokonali w meczu wyjazdowym Lubrzankę Kajetanów 3:1, inkasując tym samym pierwszy komplet punktów.

- Nie będziemy drużyną do bicia. Znamy wartość zespołu i wierzymy, że będzie to dla nas udany sezon – zapowiadał przed rozpoczęciem spotkania z Lubrzanką w Kajetanowie, prezes Staru Emil Krzemiński. Nadzieje i optymizm sternika klubu z miasta nad Kamienną były w pełni uzasadnione. Powód? Mimo sporych zmian kadrowych, jakie podczas letniej przerwy nastąpiły w drużynie Arkadiusza Bilskiego, włodarzom udało się zachować trzon składający się z takich graczy jak Bartosz Gębura, Karol Kopeć, Emil Gołyski czy Mariusz Fabjański. Wspomniana czwórka w całości znalazła się w wyjściowym składzie na spotkanie z Lubrzanką.

W ataku szansę gry od pierwszego gwizdka otrzymał Klaudiusz Marzec, który jeszcze kilka miesięcy temu występował w zespole starachowickiej Juventy walczącej o punkty w Centralnej Lidze Juniorów U-17. 

Po pierwszej połowie zakończonej rezultatem 0:0, szkoleniowiec gości zdecydował się na zmianę. Już w przerwie boisko opuścił Karol Kopeć, a w jego miejsce na placu, zameldował się Artur Kidoń. Korekta personalna okazała się strzałem w dziesiątkę, bowiem po kilku minutach ekipa Staru prowadziła 1:0, właśnie za sprawą nowego zawodnika. W 60. minucie na 2:0 wynik podwyższył Kacper Błaszczyk, dla którego spotkanie miało szczególne znaczenie. Zadanie jakie zostało mu powierzone, wspólnie z drugim środkowym obrońcą polegało na powstrzymaniu ataków rywali i niedopuszczeniu do groźnej sytuacji pod bramką Dominika Dziułki. Tego udało się dokonać.

Na 5 minut przed końcem konfrontacji stało się jasne, że 3 punkty pojadą do Starachowic. Mariusz Fabjański, który tym razem miał operować za plecami najbardziej wysuniętego napastnika, wpisał się na listę strzelców, dzięki czemu postawił kropkę nad i. W końcówce, chwila dekoncentracji w szeregach Staru kosztowała podopiecznych Arkadiusza Bilskiego utratę gola. Nie zmieniło to jednak ogólnego obrazu i dobrego wrażenia, które pozostawili po sobie przyjezdni.

- Zdawaliśmy sobie doskonale sprawę z tego, że do Kajetanowa jedziemy po pełną pulę. Zadanie udało się w pełni wykonać. Szkoda jedynie, że mecz został okupiony kontuzją – powiedział prezes Krzemiński, który odniósł się do sytuacji z pierwszej połowy, gdy urazu doznał wspomniany Kopeć. – Tak naprawdę już na początku należał nam się rzut karny. W szesnastce nieprzepisowo zatrzymywany był nasz skrzydłowy, jednak sędzia podjął inną decyzję. Rezultat mógłby być jeszcze wyższy, gdyby udało nam zamienić wszystkie okazje na trafienia – dodał nasz rozmówca. 

Dobrze między słupkami spisał się Dominik Dziułka, który o bluzę z nr 1 walczy z Dawidem Pocheciem. - Na tle przeciwnika byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną. Stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji. Daliśmy zaskoczyć się tylko raz, ale było to wszystko, na co tego dnia stać było gospodarzy. Poza strzałami z dystansu. Przeciwnikowi nie pozwoliliśmy na zbyt wiele. Zmagania w rundzie jesiennej zaczynamy od wywalczenia 3 punktów. Oby w kolejnych meczach jakie przed nami było podobnie – podkreślił prezes Krzemiński.

IV liga świętokrzyska
1. kolejka (18 lipca)
LUBRZANKA KAJETANÓW – STAR STARACHOWICE 1:3 (0:0)
0:1 Artur Kidoń (50), 0:2 Kacper Błaszczyk (60), 0:3 Mariusz Fabjański (85), 1:3 Hubert Janyst (89)
Sędziował: Michał Cieślak (Kielce)
STAR: Dziułka — Kosztowniak, Gębura Ż, Błaszczyk, Śmigielski, Sarwicki (82. Błażejewski), Nowocień (85. Płatek), Fabjański, Gołyski (89. Białczak), Kopeć (46. Kidoń), Marzec (80. F. Anduła). Trener: Arkadiusz Bilski.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do