
Na szczęście nie została pozostawiona sama sobie. Gmina Starachowice, która jest właścicielem mieszkania, złożyła jej propozycję przeniesienia się w inne miejsce. O kim mowa? O 65-letniej starachowiczance, którą strażacy ratowali z palącego się obiektu. Do zdarzenia – o czym informowaliśmy już na naszych łamach – doszło w minioną niedzielę, 27 grudnia.
Po godz. 12, do zawodowych ratowników ze starachowickiej JRG dotarła informacja o pożarze mieszkania, w jednym z budynków przy ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego..
- W momencie zainicjowania pożaru we wnętrzu lokalu znajdowała się kobieta, która została ewakuowana przez strażaków przy pomocy drabiny mechanicznej. Dalsze działania straży polegały na ugaszeniu pożaru wyposażenia kuchni. Po zakończeniu działań gaśniczych, wyniesiono na zewnątrz nadpalone elementy i przelano je wodą. Ponadto obiekt skontrolowano kamerą termowizyjną celem wykluczenia ukrytych zarzewi ognia, a lokale dodatkowo sprawdzono na obecność tlenku węgla – tłumaczyli strażacy.
Następnego dnia, w lokalu zniszczonym przez niebezpieczny żywioł pojawili się pracownicy starachowickiego magistratu.
- Na miejscu obecna była kierownik referatu działalności gospodarczej i zasobów lokalowych, wspólnie z pracownikami straży miejskiej. W wyniku oględzin stwierdzono, iż mieszkanie nie nadaje się do dalszego użytkowania - powiedziała Iwona Tamioło, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Kobieta, która jeszcze w niedzielę zajmowała lokum otrzymała propozycję przeprowadzki w inne miejsce, również do mieszkania znajdującego się w zasobach gminy.
- W tym momencie czekamy jaka będzie decyzja tej pani'. Ma się zastanowić czy najbliższe dni spędzać będzie u rodziny, czy gdzieś indziej – stwierdziła rzecznik Tamioło. Co stanie się ze zniszczonym mieszkaniem przy ul. Piłsudskiego? Tego na razie nie wiadomo. Najprawdopodobniej gminę czeka przeprowadzenie gruntowanego remontu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego pracownicy magistratu pojawili się dopiero następnego dnia? Dlaczego nikt nie zajął si eta sprawą w niedzielę , zaraz po pożarze ????