
Poszkodowany mieszkaniec powiatu starachowickiego, który kilka dni temu uległ poparzeniu w wyniku wybuchu gazu, może liczyć na wsparcie członków rodziny. Mężczyzna zbliżające się wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia, nie spędzi w uszkodzonym budynku. Obiekt na początku tygodnia skontrolowali pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Do fatalnego w skutkach zdarzenia, o czym informowaliśmy zarówno na łamach TYGODNIK-a jak i portalu starachowicki.eu doszło 5 grudnia, w miejscowości Staw Kunowski. Z relacji starachowickich strażaków wynikało, iż wybuch gazu ulatniającego się z butli propan butan, spowodował obrażenia ciała u 66-letniego mieszkańca gminy Brody. Mężczyzna z oparzeniami ręki i twarzy i po tym jak ratownicy medyczni opatrzyli go, został przewieziony do szpitala.
- W wyniku zdarzenia została naruszona część konstrukcji budynku. Działania ratowników polegały na zabezpieczeniu miejsca oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie poszkodowanej poprzez opatrzenie poparzeń opatrunkami hydrożelowymi oraz zastosowanie tlenoterapii – informowała wówczas Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Ponadto odłączono zasilanie energii elektrycznej do budynku przez wyłączenie bezpieczników na tablicy rozdzielczej.
- Sprawdzono stabilność elementów konstrukcyjnych budynku oraz dokonano kontroli obecności mieszaniny wybuchowej przy użyciu miernika wielogazowego (pomiar negatywny). Skontrolowano również przy pomocy kamery termowizyjnej 11-kilogramową butlę z gazem, która nie wykazała podwyższonej temperatury płaszcza oraz nie stwierdzono zewnętrznych jej odkształceń – tłumaczyli ratownicy z JRG.
Butla została odłączona od kuchenki gazowej i wyniesiona na zewnątrz. Kolejnym etapem działań było rozebranie uszkodzonego drewnianego ganku oraz części naruszonej konstrukcji dachu. Wybuch spowodował nie tylko obrażenia mężczyzny. Uszkodzony został budynek gospodarczy, który przystosowany był jako obiekt mieszkalny. To właśnie w nim przebywali poszkodowany mężczyzna oraz kobieta.
W miniony poniedziałek (7 grudnia), na terenie posesji pojawili się pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, którzy skontrolowali obiekt. – Uszkodzona została jedna z płyt azbestowych znajdująca się nad zadaszaniem. Wykonana z paneli meblowych ściana odłączyła się od stropu. Na szczęście nie zostało uszkodzone okno - powiedziała Elżbieta Szafarczyk, dyrektor PINB. Jak podkreśliła, budynek w tym momencie nie jest miejscem, w którym można by mieszkać. Po poniedziałkowej wizycie, nadzór budowlany nie wydał jednak żadnej decyzji.
- Faktem jest, że poszkodowany mężczyzna ma nie wracać do tego budynku – mówiła dyrektor Szafarczyk. Z informacji do jakich udało nam się dotrzeć wynika, iż 66-latek w najbliższych dniach schronienie znajdzie u członków rodziny.
fot. KP PSP Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie