
Bezmyślność, ludzka głupota, a przede wszystkim brak jakiekolwiek odpowiedzialności. Od fatalnych wieści, przekazanych przez lokalnych strażaków rozpoczęło się sobotnie (10 kwietnia) przedpołudnie. W ciągu zaledwie kilku godzin ratownicy wyjeżdżali głównie do pożarów traw i nieużytków. A paliło się w kilku miejscach na terenie powiatu starachowickiego.
Pierwszy sygnał ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej otrzymali ok. godz. 10.30. Doszło do pożaru poszycia leśnego oraz suchych traw w miejscowości Ruda (gm. Brody) w okolicach tzw. małego stawu. Spaleniu uległo ponad 20 arów nieużytków. W akcji trwającej ponad godzinę, brały udział zastępy z OSP Brody oraz JRG Starachowice.
Zaledwie kwadrans po godz. 13, strażackie syreny zawyły po raz kolejny. Tym razem chodziło o pożar traw w miejscowości Parszów, w gminie Wąchock. Z minuty na minutę sytuacja stawała się coraz trudniejsza, bowiem płomienie zbliżały się do budynku gospodarczego. Działania z udziałem OSP Wielka Wieś, OSP Parszów zostały zakończone po ok. 40 minutach.
Najwięcej pracy było natomiast przy gaszeniu pożaru poszycia leśnego, na granicy dwóch powiatów: szydłowieckiego oraz starachowickiego. Zauważono go przed godz. 15. Między Osinami a Mirowem Starym strażacy stoczyli trudną walkę z niebezpiecznym żywiołem.
Przepisy ustawy o ochronie przyrody, lasach czy kodeksu wykroczeń i karnego mówią jasno, że kto wypala łąki, nieużytki rolne, pastwiska podlega karze aresztu lub grzywny. Kara grzywny o której mowa w art. 82 kodeksu wykroczeń może wynosić nawet do 5000 zł.
fot. OSP Wielka Wieś
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie