
25-latek pochodzący z Sandomierza, który w poniedziałkowe (4 listopada) popołudnie nie zamierzał zatrzymać się do policyjnej kontroli i uciekał swoim samochodem przez ponad 10 kilometrów, nadal znajduje się pod opieką lekarzy. Młody mężczyzna przebywa w starachowickiej placówce medycznej.
- Na razie stan jego zdrowia nie pozwala na to, by przeprowadzić z nim pierwsze czynności. Mężczyzna jest pilnowany przez stróżów prawa - powiedziała w środę (6 listopada) Izabela Romanowska, reprezentująca Komendę Powiatową Policji w Skarżysku-Kam.
25-latek o czym informowaliśmy wczoraj na łamach portalu starachowicki.eu, trafił do szpitala, po policyjnym pościgu. Uciekał przed goniącymi go stróżami prawa, po drodze doprowadzając do czterech kolizji. Zatrzymał się dopiero na skarpie, w rejonie skrzyżowania z sygnalizacją świetlną przy ul. Radomskiej, Kieleckiej oraz Alei Niepodległości w Starachowicach.
- Mieszkaniec Sandomierza zostanie przesłuchany, w momencie kiedy pozwoli na to stan jego zdrowia. Do domu po badaniach zwolniona została natomiast kobieta, która podróżowała z nim volkswagenem polo. Została przesłuchana w charakterze świadka – dodała I. Romanowska.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie