Reklama

PILNE: informacja, która postawiła służby na nogi. Miała eksplodować w ciągu godziny

Dla pracowników starachowickiej Prokuratury Rejonowej to miał być zwykły dzień pracy, po przerwie związanej ze świętami wielkanocnymi. Wiadomo już, że takowy z pewnością nie był. We wtorkowe (23 kwietnia) przedpołudnie, do śledczych dotarła wiadomość o przedmiocie, jaki miał znajdować się w budynku.


Maile rozsyłane do różnych urzędów na terenie całego województwa świętokrzyskiego z niepokojącą informacją to nie pierwszy taki przypadek. Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy ubiegłego roku, a także pierwszych tygodniach 2019 r., podobne historie zdarzały się częściej.


W przeszłości wiadomości docierały głównie do Urzędów Skarbowych, Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego, a także politycznych biur. Za każdym razem, na szczęście okazały się fałszywe - relacjonował w rozmowie z TYGODNIK-iem mł.asp. Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Sprawcy lub sprawców do dziś nie udało się namierzyć, a co za tym idzie zatrzymać. Być może ta sama osoba, postanowiła raz jeszcze sprawdzić czujność służb odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo. We wtorek, ok. godz. 11 do Prokuratury Rejonowej w Staszowie, Skarżysku-Kam., a także Starachowicach dotarły wiadomości drogą elektroniczną.

Z treści wynikało, iż na terenie wspomnianych obiektów znajduje się ładunek wybuchowy, który miał zostać zdetonowany w ciągu godziny. Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji – podkreślił mł.asp. Majchrzak. W Prokuraturze Rejonowej w Starachowicach podjęto decyzję o ewakuacji. – Budynek opuściło ponad 20 osób, które były zaangażowane w prace – powiedział st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Żadnej z nich nic się nie stało.


Obiekt został skontrolowany pod kątem obecności materiałów wybuchowych i pirotechnicznych. Sprawdzono pomieszczenia starachowickiej jednostki. W żadnym z nich nie znaleziono podejrzanych rzeczy. Akcja została zakończona – tłumaczył funkcjonariusz zespołu prasowego KWP Kielce. Na razie nie wiadomo, kto stoi za wywołaniem fałszywego alarmu. – To będzie przedmiotem analizy policjantów. We wtorek, dotarły do nas informacje z innych jednostek z całego kraju. Podobnych maili jak się okazuje było znacznie więcej – zaznaczył mł.asp. Majchrzak.




 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do