
Zima wcale im nie straszna – takiego stwierdzenia bez wątpienia mogą użyć gracze dwóch zespołów starachowickiej Juventy. Zarówno juniorzy młodsi prowadzeni przez trenera Dariusza Kasprzyka, jak i trampkarze młodsi (rocznik 2007) pod wodzą Artura Mikosa, rozegrali pierwsze w nowym roku mecze kontrolne. Jak się w nich spisali?
Początek 2021 r. okazał się niezwykle pracowity dla juniorów młodszych starachowickiego klubu. Ekipa Dariusza Kasprzyka (wystąpiła w składzie: Duda, Mikos, Pomorski, Miernik, Goździk, Ostrowski, Jastrząb, Kopacz, Młodawski, Rożek, Brzozowski, Nojek, Glina, Papierowski, Kania, Mamla, Hryniewicz) po dwóch tygodniach treningów zmierzyła się w Radomiu z Radomiakiem.
- Po obu zespołach widać było, że są na początku przygotowań i był to ich pierwszy sparing. Od 19 do 21 lutego wyjedziemy na trzydniowy turniej ogólnopolski do Szalowej. Co ciekawe, turniej odbędzie się na pełnowymiarowym boisku pod balonem piłkarskim – podkreślają przedstawiciele Juventy.
Z dobrej strony w towarzyskiej potyczce z Wisłą Jabłonna Warszawa zaprezentowali się z kolei podopieczni Artura Mikosa. Dla drużyny złożonej z chłopców urodzonych w 2007 r., mecz jaki odbył się na sztucznej murawie w Ostrowcu Św. stanowił przetarcie przed kolejnymi grami.
- Na początku graliśmy zbyt nerwowo i niedokładnie czego skutkiem była szybko stracona bramka po błędzie indywidualnym. Później z każdą minutą mieliśmy zdecydowaną przewagę nad przeciwnikiem. Dobrze graliśmy wysokim pressingiem, dzięki czemu po wielu naszych przechwytach stwarzaliśmy raz po raz dogodne sytuacje – ocenił sparing trener Mikos, dla którego powodem do zadowolenia była skuteczność podopiecznych.
- Na pochwałę zasługuje również nasza organizacja w grze obronnej. Bramkarze nie mieli zbyt dużo pracy – zaznaczył Mikos.
fot. Juventa Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie