Pielęgniarki potrzebne w szkołach czy nie?

Jeszcze kilkanaście lat temu niemal w każdej szkole funkcjonował gabinet pielęgniarski. Pielęgniarka ważyła i mierzyła uczniów, a oprócz tego pomagała w drobnych dolegliwościach typu ból brzucha, ból głowy itp. Od jakiegoś czasu gabinety przestały funkcjonować w wielu szkołach. W innych pielęgniarki pracują, ale nie są tam na stałe. Podobnie jest w szkole w Wąchocku.

Radna Ewa Maciąg pytał czy jest możliwość, aby pielęgniarka nadal przychodziła do wąchockiej szkoły. - Mamy bardzo ładny gabinet i są duże potrzeby wśród dzieci by on funkcjonował. Obecnie pani pielęgniarka przychodzi bardziej chyba z własnej woli. Myślę, że gabinet taki powinien funkcjonować regularnie - mówiła.

Katarzyna Płusa-Kułaga, dyrektor Ośrodka Zdrowia w Wąchocku, odpowiedziała że pielęgniarka, która przychodzi do szkoły, zatrudniona jest przez Ośrodek Zdrowia.  - Część etatu pielęgniarki to właśnie praca szkolna. Narodowy Fundusz Zdrowia mówi, że pielęgniarki nie muszą być w szkołach na stałe.  Oprócz tego trzeba wiedzieć, że teraz na wszystko potrzebna jest zgoda rodziców.  Pielęgniarka nie może bez tej zgody podać dziecku żadnego leku,  bo rodzic musi powiedzieć czy dziecko nie jest uczulone na dany lek, czy może go przyjąć. Do nagłych przypadków w szkołach wzywane jest po prostu pogotowie ratunkowe - dodaje dyrektor.