Reklama

Pacjent zmarł na SOR. Rodzina powiadomiła policję i prokuraturę

W nocy z wtorku na środę (23/24 lipca) w wyjaśnianych właśnie, niejasnych okolicznościach zmarł mężczyzna. Jedna z osób najbliższych zmarłemu, kilka godzin później złożyła w sprawie oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez personel medyczny szpitala.


Nieumyślne spowodowanie śmierci?




W Prokuraturze Rejonowej, zostało złożone zawiadomienie w sprawie tej śmierci. Przyjęto je i wydano postanowienie o wszczęciu postępowania – stwierdził Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Jak podkreślił, przyjęło ono formę śledztwa. - Na obecnym etapie prowadzone będzie w związku z art. 160 Kodeksu Karnego, a zatem narażenia pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Związane jest również z art. 155 KK, czyli nieumyślne spowodowanie śmierci – dodał rzecznik Prokopowicz.


W minionym tygodniu, przez śledczych zabezpieczona została dokumentacja medyczna, a także przebieg leczenia osoby zmarłej. - To wstępny etap postępowania. Zwłoki mężczyzny zostały zabezpieczone do badania. Sekcja odbyła się w czwartek, w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Czekamy na wyniki – mówił prok. Prokopowicz. Po tej czynności prokuratura ma podjąć dalsze decyzje. - Materiał dowodowy zostanie przekazany prokuratorowi-referentowi – uzupełnił rzecznik. W związku ze zdarzeniem, śledczy nie przedstawili zarzutów nikomu z personelu medycznego. W najbliższym czasie zostaną przesłuchane występujące w zdarzeniu osoby.

"Po chwili wyszedł lekarz i ..."



A tak przebieg ostatnich godzin życia zmarłego przedstawia TYGODNIKOWI jeden z członków rodziny zmarłego.
- Mój dziadek miał skierowanie od lekarza, żeby zgłosił się do szpitala na oddział chirurgii. Więc się zgłosił. Lekarz stwierdził, że nie wymaga on leczenia na oddziale chirurgii, lecz na oddziale wewnętrznym i polecił mu, by udał się do lekarza rodzinnego po następne skierowanie. Wieczorem stwierdziliśmy, że nie będziemy chodzić od lekarza do lekarza. Wezwaliśmy pogotowie – relacjonował wnuczek.

Jak dodał, mężczyzna w podeszłym wieku w szpitalu czekał  2 godziny na badania. - Gdy się źle poczuł, to nagle lekarze się nim zainteresowali. Zawieźli go na USG, a potem  na oddział resuscytacji na SORze. Wyszedł do nas lekarz i powiedział, że pacjent umiera i zostawili go tam samego. Interweniowaliśmy, by coś z nim zrobili, skoro nie ma dla niego chirurga na oddziale, to niech przewiozą go karetką do Kielc. Po uproszeniu przez nas, lekarz zadzwonił po karetkę i powiedział, że przewiozą dziadka do Kielc – dodał.

Co działo się później? - Weszli do niego, zamknęli drzwi. Po chwili wyszedł lekarz i powiedział że pacjent zmarł - relacjonował wnuczek zmarłego.

A komentarz szpitala?




Zgony zdarzają się na terenie naszej placówki. Pytania w tej sprawie proszę skierować w wersji elektronicznej na adres sekretariatu – powiedziała w miniony czwartek (25 lipca), w rozmowie z TYGODNIK-iem Katarzyna Arent, dyrektor Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach. Niezwłocznie, w formie elektronicznej zwróciliśmy się do dyrekcji POZZ, z prośbą o komentarz do zaistniałej sytuacji. Do końca minionego tygodnia,  nie udało nam się jej uzyskać. Małgorzata Kałuża, specjalista ds. komunikacji poinformowała nas, że komentarz ma być gotowy w... najbliższych dniach.                      Rafał Roman



Więcej na temat kontrowersyjnej sprawy piszemy w aktualnym wydaniu TYGODNIKA STARACHOWICKIEGO

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Anon - niezalogowany 2019-08-02 08:10:37

    Nie masz siana by dać w łapę? Sam się zacznij operować

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2019-07-31 16:00:59

    SYBEREK Dlaczego taka niekulturalna odpowiedź? Nie masz merytorycznych argumentów?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2019-07-31 08:18:37

    No jakże. Przecież jak ktoś mógłby mieć inne zdanie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    J. B. - niezalogowany 2019-07-30 09:19:44

    Do XXX: Narzekanie na media, które po prostu informują o dramatycznych przypadkach, stają w obronie pacjentów i ich rodzin, to jakieś nieporozumienie. Gdyby nie kontrola wolnej prasy, mnóstwo patologii i przestępstw pozostałoby bezkarnych. Nie tylko w służbie zdrowia. Twoje twierdzenie o rodzinach ludzi starszych bardzo łatwo odwrócić: personel medyczny uważa, że starych ludzi nie ma co leczyć, bo się już nażyli. Prawda to?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    syberek - niezalogowany 2019-07-30 09:15:45

    Łep se ku*wa zaoraj debilu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Noon - niezalogowany 2019-07-30 08:49:08

    Jestem mieszkańcem Starachowic od zawsze jak pamiętam nigdy nie było tam ładu i porządku. To nie są lekarze tylko ludzie po szkole i niczym więcej. Jak mam iść na sor to wolę się sam leczyć...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Xxx - niezalogowany 2019-07-30 08:31:42

    Lekarze to nie cudotworcy. Ludzie umieraja i beda umierac. Media napedzaja takimi artykulami ludzi i ich bledne myslenie. Niedlugo nie bedzie chcial nikt pracowac w ochronie zdrowia. Rodziny uwazaja ze najlepiej starszych ludzi oddac do szpitala na reszte zycia i jeszcze narzekac na personel.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anonim - niezalogowany 2019-07-29 22:46:04

    Lekarz napewno nie zostawia pacjenta samego, tym bardziej w takim stanie. Zapewne były w tym samym czasie osoby odpowiedzialne za udzielenie pomocy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anonim - niezalogowany 2019-07-29 21:11:23

    Szpital w Starachowicach to jedna wielka kpina. Lekarze powinni robic wszystko co w ich mocy żeby ratować życie pacjentów. Niestety w tych czasach lekarze patrzą tylko na PESEL pacjenta.. Może niektórzy lekarze powinni zmienić zawód skoro nie chce im się ratować komuś życia. Najważniejsi pacjenci na SOR to Ci którzy wypija prędzej pół litra wódki. Jeżeli ktoś chce żyć to lepiej od razu wybrać się do szpitala w Kielcach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2019-07-29 18:46:51

    Chyba ktoś z personelu się wypowiada.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anonim - niezalogowany 2019-07-29 15:38:06

    Zamknęli drzwi ? No niestety rodzina stała i patrzyła jak reanimują pacjenta . Robiąc non stop awantury i przeszkadzając lekarzom.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wdowa - niezalogowany 2019-07-29 12:17:21

    Znieczulica i obojętność w Starachowicach widzę, że jest na porządku dziennym. Gdy umiera człowiek 30 letni czy 50 to dla nich bez znaczenia..... Gdzie się podziali ludzie którzy mieli ratować naszych bliskich???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2019-07-29 10:10:47

    Ten szpital i większość lekarzy to jedna wielka patologia. Żadnej empatii w stosunku do drugiego człowieka. Zburzyć, zaorać i ziemniaki posadzić.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do