
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie masz siana by dać w łapę? Sam się zacznij operować
SYBEREK Dlaczego taka niekulturalna odpowiedź? Nie masz merytorycznych argumentów?
No jakże. Przecież jak ktoś mógłby mieć inne zdanie.
Do XXX: Narzekanie na media, które po prostu informują o dramatycznych przypadkach, stają w obronie pacjentów i ich rodzin, to jakieś nieporozumienie. Gdyby nie kontrola wolnej prasy, mnóstwo patologii i przestępstw pozostałoby bezkarnych. Nie tylko w służbie zdrowia. Twoje twierdzenie o rodzinach ludzi starszych bardzo łatwo odwrócić: personel medyczny uważa, że starych ludzi nie ma co leczyć, bo się już nażyli. Prawda to?
Łep se ku*wa zaoraj debilu.
Jestem mieszkańcem Starachowic od zawsze jak pamiętam nigdy nie było tam ładu i porządku. To nie są lekarze tylko ludzie po szkole i niczym więcej. Jak mam iść na sor to wolę się sam leczyć...
Lekarze to nie cudotworcy. Ludzie umieraja i beda umierac. Media napedzaja takimi artykulami ludzi i ich bledne myslenie. Niedlugo nie bedzie chcial nikt pracowac w ochronie zdrowia. Rodziny uwazaja ze najlepiej starszych ludzi oddac do szpitala na reszte zycia i jeszcze narzekac na personel.
Lekarz napewno nie zostawia pacjenta samego, tym bardziej w takim stanie. Zapewne były w tym samym czasie osoby odpowiedzialne za udzielenie pomocy.
Szpital w Starachowicach to jedna wielka kpina. Lekarze powinni robic wszystko co w ich mocy żeby ratować życie pacjentów. Niestety w tych czasach lekarze patrzą tylko na PESEL pacjenta.. Może niektórzy lekarze powinni zmienić zawód skoro nie chce im się ratować komuś życia. Najważniejsi pacjenci na SOR to Ci którzy wypija prędzej pół litra wódki. Jeżeli ktoś chce żyć to lepiej od razu wybrać się do szpitala w Kielcach.
Chyba ktoś z personelu się wypowiada.
Zamknęli drzwi ? No niestety rodzina stała i patrzyła jak reanimują pacjenta . Robiąc non stop awantury i przeszkadzając lekarzom.
Znieczulica i obojętność w Starachowicach widzę, że jest na porządku dziennym. Gdy umiera człowiek 30 letni czy 50 to dla nich bez znaczenia..... Gdzie się podziali ludzie którzy mieli ratować naszych bliskich???
Ten szpital i większość lekarzy to jedna wielka patologia. Żadnej empatii w stosunku do drugiego człowieka. Zburzyć, zaorać i ziemniaki posadzić.