Otwierają nowy rozdział w historii zielono-czarnych

Na tę wiadomość z pewnością długo czekali fani popularnych zielono-czarnych. W siedzibie Zakładów Górniczo-Metalowych Zębiec podpisano umowę partnerską, na mocy której spółka akcyjna została sponsorem Staru Starachowice. – Mamy nadzieję, iż współpraca którą właśnie rozpoczynamy przyniesie mnóstwo owoców, wiele korzyści, a przede wszystkim da nam szansę na dalszy rozwój do którego zmierzamy – powiedział podczas konferencji prasowej Emil Krzemiński, prezes klubu z ul. Szkolnej.


Wiadomość o pozyskaniu kolejnego, tym razem kluczowego partnera to miła niespodzianka u progu sezonu. Pierwszą była dwubramkowa wygrana podopiecznych Artura Anduły na inaugurację piłkarskiej jesieni z Wichrem Miedziana Góra.

– Jestem szczęśliwy, iż mogę uczestniczyć w spotkaniu, które dla Staru ma kluczowe znaczenie – powiedział Krzysztof Lipiec, poseł Prawa i Sprawiedliwości, którego śmiało można określić mianem ojca porozumienia między potężną jak na lokalne warunki firmą a Starem. – Warto w tym miejscu podziękować zarządowi Zakładów Górniczo-Metalowych Zębiec za to, że zechciał odpowiedzieć na głos wołającego w puszczy. Dziś w takiej sytuacji znalazł się słynny przed laty klub. Wyrażając radość jestem przekonany, iż umowa będzie poczyniona z korzyścią dla obu stron. Zarówno ZGM Zębiec jak i Star potrzebują promocji, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Liczę na to, iż takowa promocja będzie na coraz wyższym poziomie. Na razie Star będzie jeździł po województwie świętokrzyskim, ale jestem również przekonany, iż w niedługim czasie, będzie jeździł po Polsce. Przy znaczącym udziale zakładów. Kiedyś było podobnie, kiedy Star mógł świetnie radzić sobie w II lidze, dzięki Fabryce Samochodów Ciężarowych. Dziś jest dobry klimat do tego by odbudować dawną markę – stwierdził świętokrzyski parlamentarzysta.

Umowę w imieniu ZGM podpisali prezes zarządu Grzegorz Rurarz, a także Adam Młodawski, członek zarządu. – Star i nasza firma to dwie instytucje z wieloletnią tradycją. Nam było o tyle łatwiej podjąć decyzję o wsparciu finansowym klubu, iż mój serdeczny przyjaciel, z którym tworzymy zarząd grał w piłkę i doskonale zdaje sobie sprawę z potrzeb, jakie niosą za sobą występy w klasie okręgowej – mówił prezes ZGM. – Nie tylko krajowy, ale przede wszystkim lokalny sport bez wsparcia takich firm, z pewnością miałby dużo trudniej. Cenne inicjatywy pana posła Lipca staramy się wspierać – dodał.

Umowa między przedsiębiorstwem kojarzonym przede wszystkim z produkcji światowej klasy kotłów a Starem opierać się będzie m.in. na świadczeniu przez klub usług reklamowych. Logo ZGM Zębiec pojawi się m.in. na koszulkach zawodników i stadionie.

- Zależy nam przede wszystkim na tym by znaki firmowe stały się rozpoznawalne na razie na terenie regionu świętokrzyskiego. Choć nie ukrywamy nadziei, że wkrótce trafią do jeszcze szerszego grona odbiorców. Liczymy na to, iż za chwilę będą to wyższe szczeble – stwierdził Adam Młodawski. – Przy pierwszej rozmowie z przedstawicielami zarządu Staru byłem przekonany, iż negocjacje uda się doprowadzić do szczęśliwego finału. Młodzi ludzie pokazali, że mają wiedzę i umiejętności do tego, by otworzyć nowy rozdział. Przy naszym wsparciu, udowadniamy iż na lokalnym gruncie każda pomoc finansowa jest mile widziana. Poprawiając budżet i patrząc w jaki sposób klub pod egidą ludzi z pasją idzie do przodu, jestem optymistą – dodaje.

Umowa została podpisana na 3 lata, z rocznym okresem rozliczeniowym. 90-lecie Staru i niedawny jubileuszu udało się spiąć ważną, finansową klamrą. – ZGM Zębiec dużą uwagę przywiązuje do tradycji. Nie było innej możliwości by dwa podmioty nie połączyły się. Cieszymy się, iż inicjatywa posłuży nie tylko dla klubu, ale także lokalnej społeczności. Chodzi o to by mieszkańcy Starachowic mogli być dumni ze Staru, rozsławiającego miasto. Aspekt rozwojowy to podstawa. Mamy nadzieję, iż klub będzie z roku na rok systematycznie rósł – podkreślił prezes Rurarz, którego ucieszył rezultat pierwszego, wygranego przez zielono-czarnych meczu o mistrzostwo klasy okręgowej.

Rafał Roman