Osoby z powiatu starachowickiego oszukane. Podczas dokonywania internetowych zakupów

Brak szczęścia, a być może trafienie na niewłaściwych sprzedawców. To nie były udane zakupy, jakich w minionych dniach dokonali mieszkańcy powiatu starachowickiego. Troje z nich, jak relacjonowała Komenda Powiatowa Policji, zostało oszukanych na łączną kwotę przekraczającą 20 tys. złotych. Przestępców poszukują obecnie stróże prawa.

- Pamiętajmy, że kupując i sprzedając w internecie możemy stać się ofiarą oszustów. Nie klikajmy w przesłane w wiadomościach linki do płatności oraz czytajmy uważnie SMS-y autoryzacyjne. Jeżeli niefortunnie staniemy się ofiarą tego typu przestępstwa, należy niezwłocznie skontaktować się telefonicznie ze swoim bankiem w celu zablokowania dostępu do rachunku lub karty płatniczej – wielokrotnie takie apele były wystosowywane do mieszkańców Starachowic oraz naszego powiatu. Jak pokazują dobitnie wydarzenia minionych dni, nadal dochodzi do internetowych oszustw. Przykład?

- W miniony czwartek do starachowickiej komendy zgłosił się 25–letni mieszkaniec powiatu, który poinformował mundurowych, że padł ofiarą oszustów. Z relacji mężczyzny wynikało, że za pomocą popularnego portalu sprzedażowego zakupił przyczepę. Kilka dni po wpłaceniu blisko 16 tys. złotych na konto oferenta, kontakt z nim się urwał, a 25–latek nie otrzymał zakupionej przyczepy, ani zwrotu pieniędzy - stwierdził oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji mł.asp. Paweł Kusiak.

Do listy oszukanych, dołączyła również kolejna osoba. Tym razem chodziło się 43–latkę, która zgłosiła że w internecie zakupiła kierownicę do gier komputerowych. - W trakcie realizacji transakcji została wprowadzona w błąd przez sprzedającego, dzięki czemu uzyskał on dane do logowania do bankowości internetowej zgłaszającej. W wyniku działania sprawcy kobieta straciła 5 tys. złotych – zaznaczył rzecznik Kusiak.

Trzecią ofiarą naciągaczy w sieci okazał się 18–latek z gminy Mirzec. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, na internetowym portalu zakupił siedzenia do samochodu. Towaru jednak nie otrzymał, pomimo tego, że zapłacił za niego 1300 zł.

- Zakupy w dużej mierze przeniosły się do internetu. Zwłaszcza osoby młode śledzą aukcje i też w ten sposób nabywają różne przedmioty. Przede wszystkim nie dajmy się zwieść okazji, pod którą bardzo często kryje się "oszustwo". Warto również poświęcić kilka chwil po to aby dowiedzieć się coś więcej na temat sprzedającego. Lepiej stracić trzy niepewne okazje, niż raz dać się oszukać – apelują funkcjonariusze z KPP Starachowice.