
Pod koniec ub. roku 14-letni Oskar usłyszał dramatyczną diagnozę. Chłopiec zmaga się z ostrą białaczką limfoblastyczną. Jest w trakcie chemioterapii. Można go wesprzeć przekazując swój 1,5 proc.
Z dnia na dzień do życia 14-letniego Oskara i jego rodziny zapukała okrutna rzeczywistość. Ostra białaczka limfoblastyczna brutalnie odebrała dotychczasową aktywność i zmusiła do odłożenia wszelkich planów na przyszłość.
14-letni uczeń ósmej klasy szkoły podstawowej był zmuszony był odłożyć swoje życiowe pasje na potem. Choroba niespodziewanie i diametralnie zmieniła życie nastolatka. Aktualnie jest w trakcie chemioterapii na Oddziale Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Kielcach. Choć ma tam dobrą opiekę wszystko, czego doświadcza wydaje się jak zły sen. Rodzina ma nadzieję, że to szybko minie i chłopiec będzie mógł wrócić na stałe do domu.
- Chwilowo jesteśmy w domu, zakończyliśmy drugi protokół (chodzi o chemioterapię). Ale syna czeka powrót do szpitala i dalsze leczenie. Ogólnie Oskar jest silny i daje radę - mówi Ewa Jasiak, mama nastolatka, który może liczyć na wsparcie kolegów i kadry pedagogicznej życzliwej podstawówki, wspierają go też zakłady pracy jego rodziców.
My też możemy dołożyć do tego swoją cegiełkę w postaci, 15 proc. przy okazji rozliczeń rocznych z fiskusem.
Jak pomóc?
Oskar jest podopiecznym Fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową"
W rocznym rozliczeniu PIT wpisz KRS 0000086210
cel szczegółowy Oskar Jasiak
możesz także pomóc przekazując darowiznę
na nr konta 11 1160 2202 0000 0001 0214 2867
w tytule wpisując Oskar Jasiak
- Każda złotówka jest wsparciem w dalekiej drodze do zdrowia. Dobro wraca, bardzo dziękujemy...
Dzięki temu wsparciu Oskar znów będzie mógł realizować swoje pasje. Będzie mógł podróżować, słuchać muzyki, grać w gry ze znajomymi, a także prezentować swoje talenty aktorskie i sportowe - trenował karate w starachowickim Senshi.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie