
Poza wolnością powinien spędzić półtora roku. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenie policjantów. Wyglądało to tak, jakby 25-latek zamierzał uciekać. Stąd decyzja o wezwaniu na miejsce policyjnego wsparcia – dodał asp. Majchrzak. W rejonie przystanku autobusowego zaroiło się od mundurowych. W ciągu kilku minut, na miejscu pojawiły się kolejne radiowozy.
Starachowiczanin trafił do policyjnego aresztu – mówił funkcjonariusz zespołu prasowego KWP.
fot. policja
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie