
Od kilku dni, ze względu na prace remontowe, światła na skrzyżowaniu ul. Targowej, Iłżeckiej, Armii Krajowej, a także ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego w Starachowicach były wyłączone. W piątek (17 lipca) doszło tam do zderzenia dwóch pojazdów, a w sobotę było już tam prowizoryczne rondo.
Kierowcy mimo nowych znaków drogowych, mają kłopoty z prawidłową jazdą, bo rondo w trakcie budowy jest mało widoczne, a przyzwyczajenie kierowców także robi swoje. Także piesi narzekają, bo bez świateł mają trudności z przejściem przez jezdnię.
Jak oceniacie pomysł tego ronda w tym miejscu? Czy zda egzamin, czy będzie gorzej?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
takie wielkie to rondo że samochody tak i tak przejeżdżają prosto i nie zwalniają
Jasne lepsze byłoby rondo dookoła Starachowic, albo przynajmniej jak tor na Służewcu... A wbić kołka na środku, namalować linie i kółka, postawić kamery na dojazdach, zjazdach i starczy. Niepokorni, z ciężkim butem sfinansują koszt inwestycji szybko.... Zwrot i szybki zysk gwarantowany!