Nowe otwarcie w starachowickim Muzeum

W Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach oficjalnie otwarto zaktualizowaną wystawę paleontologiczną wzbogaconą o nowe odkrycia ze stanowiska w Borkowicach.

Na wystawie w starachowickim ekomuzeum pojawiły się trzy modele mechanizmu zmiany klimatu. Jak mówił Paweł Kołodziejski, dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki, którego ekspozycja rośnie w siłę, nie jest to otwarcie wystawy po raz kolejny, ale jej otwarcie w nowej odsłonie.

- Stolicą przemysłu jest Śląsk, ale to tu rozwijał się prężnie, czego przykładem jest ten obiekt, który ocalał w całości a w którym 22 lata temu powstało Muzeum. jest ono ściśle związane z popularyzacją dziedzictwa poprzemysłowego orędownikiem był prof. Pazdur, dziś odwołujemy się do idei ekomuzeum - mówił dyrektor Muzeum, gdzie możemy prześledzić całą historię przemysłu a które w przyszłości chce stworzyć centrum geologiczne doliny rzeki Kamiennej.

Podczas otwarcia wystawy paleontologicznej obecni byli Piotr Dziadzio, podsekretarz stanu w ministerstwie klimatu i środowiska, główny geolog krajowy, Andrzej Pruś, doradca wojewody świętokrzyskiego. Robert Fidos, wójt gminy Borowice, gdzie dokonano odkrycia, które dało nowe spojrzenie na życie dinozaurów, prof. dr hab. Grzegorz Pieńkowski, z Państwowego Instytutu Geologicznego, dr hab, Piotr Szrek z PIG oraz wicestarosta Dąbrowski.

- To niesamowite i unikalne miejsce oddaje klimat jurajski - mówił Piotr Dziadzio zachwycony ekspozycją. - To cenne zbiory są dla szerokiego grona odbiorców. To zasługa Instytutu Paleontologicznego. Wydajemy fundusze na badania a to odkrycie zeszłoroczne w Borkowicach dało nowe spojrzenie na życie dinozaurów. Jesteśmy bogatsi o dodatkową wiedzę o ich ewolucji. Takich stanowisk na ziemi świętokrzyskiej będzie więcej, bo chcemy pokazać ewolucje życia i zmian klimatycznych - mówił

Dariusz Dąbrowski przypominał historię przejęcia obiektu wielkopiecowego zaniedbanego wówczas, co było ryzykowana wówczas

- Ale to nie była inwestycja w nieruchomość, tylko w naukę - dodał wicestarosta.

G. Pieńkowski zapowiedział, że projekt, który się kończy, będzie kontynuowany w innej formie.

- Naszą troską jest zadbać o to co zostało odkryte. Jesteście miejscem unikatowym w skali regionu, ale i Europy. Tu ma szansę powstać sieć stanowisk geologicznych która będzie siecią edukacyjną. Ta wystawa żyje i będą do niej dokładne nowe elementy - podsumował.