Reklama

Nocny koszmar w ekstremalnych warunkach. Gdzie? [ZDJĘCIA]

To była jedna z najtrudniejszych strażackich akcji, jakie przeprowadzono w ostatnich dniach. W nocy z czwartku na piątek (1/2 marca), przy ul. Złotoglin w Parszowie, w gminie Wąchock doszło do pożaru drewnianego budynku mieszkalnego. Działania zarówno zawodowych ratowników, jak i druhów, prowadzone były w ekstremalnie trudnych warunkach. Wystarczy wspomnieć o tym, że woda w liniach wężowych zamarzała.


Niepokojący sygnał dotarł do ratowników, w środku nocy. Na pomoc ruszyły 4 zastępy z jednostki ratowniczo–gaśniczej w Starachowicach oraz ochotnicze straże pożarne z Parszowa, Wąchocka i Wielkiej Wsi. Łącznie 26 strażaków.


Ok. godz. 3 w nocy, w piątek 2 marca do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w Parszowie, w gminie Wąchock - relacjonował mł.bryg. Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Po dojeździe pierwszych jednostek okazało się, że rodzina przebywająca w budynku: dwójka dorosłych i dwoje dzieci ewakuowała się na zewnątrz tuż po wybuchu pożaru. Wszystkie te osoby znalazły schronienie w budynku sąsiedniej rodziny.


Z ustaleń strażaków wynikało, iż paliło się wyposażenie i panele ścienne w korytarzu na poziomie parteru. - Z uwagi na drewnianą konstrukcję, istniało duże zagrożenie szybkiego rozprzestrzenienia się ognia na cały obiekt. Zamknięty został dopływ prądu i gazu w budynku. Wówczas przystąpiono do akcji gaśniczej – tłumaczy oficer prasowy KP PSP. Akcja okazała się niezwykle wymagająca. Dlaczego? - Utrudnieniem w trakcie działań była bardzo niska temperatura powietrza, która spadła do minus 23 stopni Celsjusza. Co spowodowało, że woda w liniach wężowych zamarzała. Po ugaszeniu ognia oddymiono budynek i przeprowadzono prace rozbiórkowe spalonej okładziny ściennej. Przy pomocy kamery termowizyjnej szczegółowo sprawdzono wszystkie pozostałe pomieszczenia pod kątem ewentualnych zarzewi ognia – dodał rzecznik Nyga.

Dzięki szybkim i sprawnym działaniom budynek nie spłonął. - W trakcie prowadzonych działań na miejsce zdarzenia dotarł pracownik Urzędu Miasta i Gminy w Wąchocku, który zaoferował pogorzelcom niezbędną pomoc – stwierdził oficer prasowy starachowickiej Komendy.



fot. OSP Parszów, OSP Wąchock, OSP Wielka Wieś

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do