
Za nami pierwsza studniówka w młodziutkim Społecznym Liceum Ogólnokształcącym STO w Starachowicach. Ten wieczór w wyjątkowej scenerii i w doborowym towarzystwie na długo pozostanie w pamięci maturzystów i gości...
Wbrew powszechnie panującym trendom pierwszy rocznik Społecznego Liceum Ogólnokształcącego Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Starachowicach swój studniówkowy bal miał w murach szkoły a nie w lokalu. Młodzież zadbała jednak o każdy detal, włącznie z dekoracją, dzięki czemu atmosfera była wyjątkowa i niepowtarzalna.
Podopieczni, uczniowie klasy maturalnej Sybilli Leskej-Chamery perfekcyjnie odtańczyli poloneza, o przygotowanie którego zadbała sama wychowawczyni.
Obecni na uroczystości goście: Marek Materek, prezydent miasta, Bożena Wrona i Stanisław Wojtan, reprezentujący powiat starachowicki życzyli niezapomnianych wrażeń i udanego startu w dorosłość, do której furtką jest niewątpliwie matura.
Wiele ciepłych słów otuchy przekazała Bożena Jaskros, dyrektor szkoły dziękując w imieniu grona pedagogicznego za zaproszenie oraz organizację studniówki. Do życzeń dołączyli Agnieszka Idzik Napiórkowska, prezes STO oraz Dorota Dyka, przedstawiciel rodziców.
W części oficjalnej swój udział mieli uczniowie: Antoni Ronduda, Aleksandra Stanecka, Wiktor Serwicki, Józef Napiórkowski, Mateusz Kwilosz. O artystyczną oprawę zadbał Mikołaj Dyka dając przepiękny występ wokalno-instrumentalny - zaśpiewał m.in. "My Way" w wersji polskiej oraz zagrał na skrzypcach.
- Było pięknie, uroczyście, wzruszająco, perfekcyjnie - nie mieli wątpliwości uczestnicy tego wyjątkowego balu życząc powodzenia za 100 dni na maturze...
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dla tych, co wylądują w szpitalu z covidem to będzie faktycznie niezapomniana impreza...