Reklama

Nie otwierał drzwi, bo... Konieczna była interwencja strażaków

To się nazywa sąsiedzka czujność. W czwartkowe (15 sierpnia), wczesne przedpołudnie, ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, otrzymali zgłoszenie z którego wynikało, iż za zamkniętymi drzwiami znajduje się człowiek i nie ma z nim kontaktu. Na miejsce natychmiast ruszył zastęp z JRG.


Do zdarzenia doszło w jednym z budynków mieszkalnych przy ul. Józefa Piłsudskiego w Starachowicach. - Wstępne informacje wskazywały na to, że w mieszkaniu znajduje się mężczyzna, który nie był w stanie zareagować na sygnały z zewnątrz – relacjonował w rozmowie z portalem starachowicki.eu, st.sekc. Artur Obara, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy po wyważeniu drzwi, weszli do środka.


W jednym z pomieszczeń znajdował się mężczyzna, o którym była mowa w zgłoszeniu. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego przebadał go. Na szczęście nie wymagał on hospitalizacji – tłumaczył st.sekc. Obara. Szybko okazało się również dlatego, starachowiczanin nie był w stanie otworzyć drzwi. Zasnął.


 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do