Reklama

Nasza Karolina w "Koronie królów"!

Karolina Kominek-Skuratowicz, starachowiczanka, aktorka gra w popularnym serialu Telewizji Polskiej "Korona królów" . Wciela się tam w rolę Ody, dwórki samej królowej Adelajdy!


W wieku 20 lat wcieliła się w rolę Inki, czyli Danuty Siedzikówny, była wówczas studentką III roku aktorstwa w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. W Starachowicach ukończyła II Liceum Ogólnokształcące.

W 2006 r. na łamach Tygodnika opowiadała o swojej przygodzie z aktorstwem. Mówiła, że już w szkole podstawowej ciągnęło ją na scenę. Stąd jej liczny udział w konkursach recytatorskich i przeglądach teatralnych. Uczęszczała na zajęcia do Młodzieżowego Domu Kultury. Tam poznała Annę Paluch, która pomagała jej w wyborze repertuaru i pracy nad nim.  Do szkoły teatralnej udało jej się dostać za pierwszym razem.  Pod koniec pierwszego roku zadebiutowała na scenie Teatru PWST w przedstawieniu pt. "Prorok Miłosierdzia", w którym obok wybitnych aktorów Teatru Starego zagrałam główną rolę św. Faustyny.

"Korona królów", "Klan","Na Wspólnej", "Na dobre i na złe" to tylko niektóre z licznych filmów i serialów, w których możemy podziwiać kreacje aktorskie Karoliny Kominek. Ostatnio, codziennie od poniedziałku do czwartku o godz. 18.30, w TVP 1 możemy oglądać ją w roli Ody, dwórki królowej Adelajdy, w serialu "Korona królów", opowiadającym o dziejach państwa Polskiego gdy na królewskim tronie zasiadał Kazimierz Wielki.

Rozmawiamy z odtwórczynią roli Ody, dwórki królowej Adelajdy Heskiej, drugiej żony Kazimierza Wielkiego.

- Jaka jest Oda, niemiecka dwórka królowej Adelajdy Heskiej, której rolę pani gra?


Na pewno jest wierna swojej pani, czyli królowej Adelajdzie, ale z biegiem czasu gdy historia się rozwinie, okaże się, że ma skłonności do intrygowania i przekraczania swoich kompetencji...


- Utożsamia się pani z tą rolą?


Niespecjalnie. Gram kobietę, która lubi siać zamęt, a w życiu nie zachowuję się w ten sposób. Oda nie jest do mnie podobna, chociaż bardzo lubię grać tę postać.


- Jak gra się przy boku m.in. Aleksandry Przesław, która wciela się w role królowej?


Bardzo lubię pracę z Aleksandrą i Hanną Wojak, która gra Juttę, drugą dwórkę królowej. Ekipa mówi o naszej trójce "niemiecka delegacja". Większość scen gramy razem i bardzo się polubiłyśmy. Mamy nawet wspólna grupę na messengerze, gdzie komunikujemy się poza pracą i spotykamy się też po zdjęciach.


- Chciałaby pani żyć w tamtych - średniowiecznych - czasach?


Niekoniecznie. Kobiety miały wtedy niewiele do powiedzenia i właściwie nie mogły samodzielnie podejmować decyzji.


- Co najbardziej się pani podoba w tym serialu, z punktu widzenia aktorki?


Na pewno dużą przygodą i przyjemnością jest możliwość grania w pięknych średniowiecznych kostiumach. Ponadto doceniam nieograniczony dostęp do lekcji jazdy konnej.


- W jakich ciekawych miejscach ma pani okazję bywać, jeśli chodzi o kręcenie zdjęć do serialu?


Z racji tego, że moja bohaterka porusza się głównie na Wawelu. Większość zdjęć mam niestety w hali zdjęciowej.


- Ile godzin dziennie trwa praca na planie zdjęciowym?


Dwanaście godzin, ale nie jest tak codziennie. Czasami gram tylko w jednej scenie danego dnia i wtedy spędzam na planie kilka godzin. W przypadku "Korony Królów" dużo czasu zajmuje też sama charakteryzacja.


 - Gdzie jeszcze obecnie możemy panią zobaczyć: film, serial, teatr?


Od ponad roku gram również w serialu Klan. W przyszłym roku w kinie będzie można zobaczyć film "FISHEYE" w reż. Michała Szcześniaka z moim udziałem, a w telewizji Teatr TV pt. "SŁABI" w reż. Arkadiusza Biedrzyckiego, w którym zagrałam główną rolę.


Małgorzata Śpiewak

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do