Karolina Grudzień ze Starachowic to młoda artystka z pasją! Studiuje muzykę, prowadzi zajęcia, koncertuje i nagrywa covery. Od dzieciństwa śpiewa, inspiruje i marzy o autorskich utworach. Alternatywny pop to jej kraina, gdzie emocje stają się muzyką a muzyka oddechem. Odkryj jej muzyczny świat!
Karolina Grudzień studiuje w Instytucie Muzyki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach na dwóch kierunkach: edukacja artystyczna i muzyka estradowa. Współpracuje z Centrum muzyczno-językowym, Fundacją Fire w Kielcach i Domem Samopomocy, gdzie jest trenerem wokalnym, muzykoterapeutką i wokalistką. Prowadzi zajęcia dla dzieci i seniorów.
Z radością uczestniczy w każdym koncercie na UJK. Śpiewa także solowo z towarzyszeniem pianina, gdzie akompaniują jej Mikołaj Kowalski czy Mateusz Woźniak.
- W Kielcach śpiewam, koncertuję, występuję w różnych projektach muzycznych, wydarzeniach, festynach i kongresach. W ub. roku wystąpiłam na Gali Sportu w Morawicy, w tym roku z M. Kowalskim, podczas Świętokrzyskiego Kongresu Organizacji Pozarządowych 2025 - wylicza. - Nagrywam także covery. Kiedyś realizowałam je w studiu u Mateusza Tomaszewskiego (gra w zespole Margaret), obecnie przeniosłam się na domowe nagrywanie. Czasami można zobaczyć moje nagrania w duecie z moim przyjacielem Mariuszem Mrówką czy M. Kowalskim - to osoby, które dodają skrzydeł.
Absolwentka Szkoły Podstawowej nr 13 w Starachowicach, w rodzinnym domu doświadczyła zamiłowania do muzyki.
- To pan Wojciech Wąsala w SP nr 13 dostrzegł we mnie coś, czego sama jeszcze wtedy nie widziałam. Wspierał mnie przez lata, zachęcał do śpiewania - mówi Karolina. - Pamiętam, kiedy mój brat Robert - uczył się grać na keyboardzie, jako mała dziewczynka z całych sił "pięknie grałam" razem z nim. Moja mama Małgorzata Lasek widziała, że ciągnie mnie do muzyki i zapisała mnie na lekcje pianina do Ewy Markowskiej w Klubie Wanacja. Wykazywałam się tam dużą aktywnością - pani Ewa zgłosiła mnie do nagrody "Jupiterki" za działalność w kulturze, którą otrzymałam podczas gali Inauguracji Roku Kulturalnego 2012/2013 w Starachowicach. To był pierwszy moment, gdy poczułam, że to, co robię, ma sens.
Rozwijała swój talent w Spółdzielczym Domu Kultury pod okiem Macieja Bidzińskiego. Została finalistką "Sceny dla Ciebie" w Kielcach i laureatką festiwali wokalnych zarówno na szczeblu wojewódzkim, jak i ogólnopolskim.
W gimnazjum była stypendystką, dzięki czemu mogła rozpocząć profesjonalne lekcje śpiewu u Ewy Jach. To był przełomowy moment - pierwszy raz poznała techniczną stronę wokalu.
Po gimnazjum uczyła się w Technikum nr 2 w Starachowicach (tech. organizacji reklamy), reprezentując szkołę na imprezach szkolnych, jak i poza nią.
- W nastoletnim wieku śpiewałam w chórze GOSPEL i uczestniczyłam w muzycznych warsztatach, które prowadzili Collin Williams (UK) Rhonda Adams (USA) oraz Jonathan Wheeler (USA). Z ich zajęć wyniosłam nie tylko cenne wskazówki wokalne, ale też zupełnie nowe spojrzenie na interpretację, brzmienie, pracę z emocją, harmonią - dodaje.
Ma za sobą doświadczenia w szlifowaniu muzycznego kunsztu u Marcina Wortmanna i Roberta Osam`a-Gyabin czy Katarzyny Lisowskiej. Ma za sobą muzyczne obozy z Dawidem Kwiatkowskim, od którego usłyszała "Rakieta!" pod sowim adresem. To sprawiło, że jeszcze bardziej uwierzyła w siebie.
- Muzyka jest dla mnie formą wyrażania emocji. To przestrzeń, w której mogę być w pełni sobą, tworzyć, odczuwać i dzielić się z innymi tym, co najgłębsze. Lubię, gdy dźwięk i słowo splatają się w opowieść o ludzkich przeżyciach, bo każdy może odnaleźć w niej cząstkę siebie. Tworzenie muzyki daje mi poczucie wolności, sensu i autentycznego kontaktu z drugim człowiekiem. To dla mnie nie tylko pasja, to coś więcej, to część mojego oddechu. To przestrzeń, w której mogę zostawić emocje, a jednocześnie dać coś z siebie innym.
Największym sukcesem Karoliny, poza nagrodami, jest to, że zaczęła być zauważana.
- Brałam udział w internetowym konkursie, po którym jedna z wytwórni zaproponowała mi współpracę, co dodał mi jeszcze więcej motywacji. Poza muzyką pojawiam się na planach filmowych statystując - można mnie było zobaczyć w produkcjach "Sami Swoi. Początek", "Dewajtis" i "Ojciec Mateusz". To ciekawe doświadczenie sceniczne, które daje mi możliwość poznania świata sztuki z innej perspektywy.
Cały czas się rozwija, poprzez warsztaty i kursy, zarówno stacjonarne, jak i online.
- W Instytucie Muzyki UJK mam szczęście uczyć się od niezwykle inspirujących pedagogów. To wspaniała kadra, posiadająca ogrom wiedzy i doświadczenia - dodaje. - Marzę, by w najbliższym czasie dopracować swoje autorskie utwory, projekty i w końcu je wydać. Wierzę, że to początek nowego etapu, moment, w którym jeszcze pełniej otworzę się na muzykę.
Obracając się w klimatach alternatywnego popu, podczas koncertów sięga po utwory nieco starsze, z repertuaru takich artystek jak Agnieszka Osiecka, Anna Jantar, Grażyna Łobaszewska, Ewa Bem, czy zespołu Poluzjanci. Lubi współczesne brzmienia, inspirowane twórczością Natalii Przybysz czy Igora Herbuta.
- Kiedy tworzę własne, autorskie utwory, pojawiają się w nich przebłyski soulu, namiastka jazzu, ale całość i tak pozostaje najbliższa alternatywnemu popowi, który pozwala mi najpełniej wyrażać emocje i autentyczność w muzyce - podsumowuje.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie