
Cel: uplasowanie się na jak najwyższym miejscu w tabeli, kapitan statku: Mirosław Kalista. Arka Pawłów, jak wkroczyła na głębokie wody to w ogóle nie zamierza z nich wypływać. Ekipa Gminnego Klubu Sportowego pokonała na własnym obiekcie Piasta Osiek 2:1. Dla obu zespołów niedzielna konfrontacja była nie tylko rywalizacją o punkty, ale przede wszystkim o to, by nadal liczyć się w zmaganiach o awans do klasy okręgowej.
Ponad 2-tygodniowa przerwa dla niektórych zespołów ze świętokrzyskiej A klasy gr. III mogłaby źle wpłynąć. Niektórzy ze szkoleniowców zapewne narzekaliby na brak rytmu meczowego. Nie Mirosław Kalista i jego Arka, który na przestrzeni minionych dni miała sporo czasu na to, by optymalnie przygotować się do niedzielnej rywalizacji. - Liczymy na komplet punktów i dobrą postawę w naszym wykonaniu – stwierdził na kilkanaście godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego opiekun gospodarzy, który w ataku postawił na silnego i rosłego napastnika, Karola Ciorocha.
To on, wspólnie ze wyróżniającym się w ostatnich potyczkach Jarosławem Kończakiem mieli stanowić o sile drużyny z powiatu starachowickiego. W niedzielny poranek, w klubowych mediach społecznościowych opublikowane zostało zdjęcie, pochodzące z szatni Arki. To znamienny obrazek. Dlaczego? Na jednym z nich wyraźnymi literami widać wpisane na ścianie hasło, jakie od początku rozgrywek przyświeca żółto-niebieskim: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcom. I właśnie walki oraz sportowego charakteru, miejscowym nie zabrakło. Efekt – 3 punkty, które zostały w Pawłowie.
Podopieczni Mirosława Kalisty odnieśli tym samym drugą wygraną z rzędu. W połowie września okazali się lepsi w wyjazdowej potyczce z GKS-em Obrazów. W tamtym meczu na listę strzelców wpisywał się wspomniany Kończak. W niedzielę ten sam zawodnik również zaskoczył bramkarza rywali. Drugie trafienie to dzieło Pawła Kupisza. Arka awansowała na 3. miejsce w tabeli i zbliżyła się do lidera GKS-u Góral Górno. Z ekipą Dariusza Świetlika i Bogusława Dąbrowskiego, Arka zmierzy się w ostatniej, jesiennej kolejce. Zapowiada się wielkie, futbolowe święto. Oby gospodarze zakończyli je w dobrym humorze.
A ten nie opuszczał graczy Arki po ograniu Piasta. Fani klubu z Pawłowa mogli przekonać się o atmosferze, jaka panuje w teamie. I tu po raz kolejny warto odwołać się do mediów społecznościowych. Po triumfie piłkarze w szatni zaprezentowali taniec radości, z muzycznym podkładem. Z głośników popłynął utwór Mr Zoob "Mój jest ten kawałek podłogi". W niedzielę, zamiast podłogi była zielona murawa, która należała tylko do jedenastki Kalisty.
A klasa gr. III
9. kolejka (27 września)
GKS ARKA PAWŁÓW – PIAST OSIEK 2:1
Bramki dla Arki: Jarosław Kończak, Paweł Kupisz
Sędziował: Mateusz Bujnowski (Starachowice)
ARKA: D. Kalista - Styczyński, Koprowski, Kostrzewa Ż Czk 68 min., Zieja, R. Orczyk, Jankowicz (70. Linek), Kończak, Kupisz (70. Zapała), Zięba (65. Pożoga), Cioroch. Trener: Mirosław Kalista.
Następna seria gier
10. kolejka (4 października): Koprzywianka Koprzywnica – Arka Pawłów (niedziela, godz. 15), Góral Górno – GKS Obrazów, UKS Baćkowice – Nidzianka Bieliny, FKS Łazy Starachowice – LZS Samborzec (niedziela, godz. 15), Baszta Rytwiany – Huragan Wilczyce, pauzuje Piast Osiek.
fot. archiwum klubu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie